Najman po walce z Miśkiem z Nadarzyna: Kolejne takie trafienie skończyłoby się brutalnym nokautem! [WIDEO]
Marcin Najman zabrał głos po sobotnim zwycięstwie. ”El Testosteron” wystąpił w walce wieczoru MMA VIP 4. Najman w drugiej rundzie zastopował debiutującego ”Miśka z Nadarzyna”.
Było naprawdę blisko dużej niespodzianki. 60-letni Dąbrowski udowodnił, że ma czym uderzyć! ”El Testosteron” w pierwszej rundzie zaliczył deski, ale ”Misiek z Nadarzyna” nie potrafił tego wykończyć. Mieliśmy dużo zwrot akcji i w drugiej rundzie Najman trafił mocnym ciosem. Dąbrowski się zachwiał, sędzia szybko postanowił przerwać.
Najman: Ja uważam, że było to słuszne przerwanie!
Marcin Najman uważa, że było to słuszne przerwanie. ”El Testosteron” zapewnia, że jeszcze jeden taki cios i ”Misiek z Nadarzyna” byłby ciężko znokautowany.
To znaczy, gdyby bardzo mocno bił, to pewnie byłbym znokautowany. Natomiast jest bardzo silny i naprawdę musiałem dużo poświęcić swojej siły by utrzymać te jego wielkie łapy, żeby nie mógł ich wydostać oraz mnie uderzać. Ta pozycja z pleców niemal przez całą pierwszą rundę była dla mnie bardzo niekorzystna, ale udało mi się tą bestię okiełznać i skutecznie sklinczować (…) Ja uważam, że było to słuszne przerwanie. Misiek zainkasował czyściutki cios, był absolutnie odłączony. Sędzia od razu wkroczył i zaczął ze mną uprawiać zapasy. Miałem przed sobą Miśka, którego chciałem dalej ładować na łeb i sędziego, który chciał mnie złapać w klamrę i odciągać (śmiech). To był taki moment, w którym mi też przeszkadzał w tych ciosach. Natomiast kolejne takie trafienie skończyłoby się brutalnym nokautem.
Cała rozmowa poniżej:
Zobacz także:
Dana White to postać charyzmatyczna i wyjątkowa, ale też kontrowersyjna. Dzięki jego uporowi amerykańska organizacja świetnie przeszła przez kryzys wywołany pandemią koronawirusa. Teraz wobec aktualnej sytuacji na świecie, a więc ataku Rosji na Ukrainę włodarz UFC również zareagował na swój sposób. A właściwie… nie zareagował wcale.
Piękny gest jednego z zawodników UFC! Derek Brunson zebrał 10 tysięcy dolarów dla rodziny Caina Velasqueza, która na ten moment pozostała bez ojca.