Najman chce rewanżu z Jóźwiakiem! ”El Testosteron” mocno też odpowiada Boxdelowi!
Marcin Najman zapewnia, że w takim stylu nie zamierza kończyć kariery. ”El Testosteron” ma nadzieje, że już w przyszłym roku dojdzie do jego drugiego starcia z Pawłem Jóźwiakiem. To nie koniec, bowiem częstochowianin postanowił w mocnych słowach odpowiedzieć ”Boxdelowi”.
Do walki z prezesem Fight Exclusive Night doszło w piątek na gali WOTORE 6. Początek był spokojny, ale zaraz doszło do wymian. Paweł trafił podbródkowym, popchnął rywala na matę, a kolejne uderzenia w parterze były tylko dokończeniem dzieła.
Oto co powiedział Najman tuż po walce w rozmowie z Super Expressem.
Tak, nie pamiętam tego ciosu. Tak to się czasem zdarza, że czasem się szybko wygrywa, a czasem szybko przegrywa. W 17-sekund też wygrywałem natomiast tak szybko przegrałem chyba pierwszy raz (…) Najpierw muszę zrozumieć co się stało dzisiaj, a ciągle nie rozumiem. Nie wiem jak to mogło się wydarzyć (…) Na pewno tak nie zakończę, to nie ma dwóch zdań. Tak nie zakończę.
Najman odpowiada Boxdelowi!
Marcin Najman na swoim kanale YouTube dłużej wypowiedział się o piątkowej przegranej z Pawłem Jóźwiakiem. ”El Testosteron” wspomina o rewanżu.
Serdecznie i szczerze gratuluje Pawłowi Jóźwiakowi zwycięstwa. Nigdy nikt mnie tak czysto nie trafił. Poprosiłem go przed chwilą w prywatnej rozmowie o rewanż i się zgodził. Tym bardziej pokazał klasę.
To nie koniec, bowiem Najman postanowił również odpowiedzieć na wpis Michała Barona.
Tak. Wrócę na rewanż. Za to ty Bąbel wrócisz do opie**alania kogutów.
Zobacz także:
Jest wideo za kulis WOTORE 6. Marcin Najman pojawił się w szatni, gdzie podziękował swojemu przeciwnikowi i złożył mu gratulacje. ”El Testosteron” zapewnia, że nigdy nie miał takiego doświadczenie, żeby nie pamiętać walki.
Są liczne reakcje po błyskawicznej przegranej Marcina Najmana. ”El Testosteron” był pewny siebie przed starciem z prezesem Fight Exclusive Night. Walka jednak nie potrwała długo… Paweł Jóźwiak cieszył się z szybkiego zwycięstwa i rzucił wyzwanie w kierunku Michała ”Boxdela” Barona. Czy dojdzie do takiego zestawienia? Tego nie możemy wykluczyć.