Na gali FAME na PGE Narodowym będą ekrany o powierzchni 2500 m²!
Jeden z włodarzy FAME wziął udział w części podcastu „Zgrzyt”. Krzysztof Rozpara, o którym mowa, opowiedział o kilku ciekawych rzeczach w związku z galą na Stadionie Narodowym.
FAME: ULTIMATE odbędzie się już 31 sierpnia. Organizacja zadebiutuje w Warszawie i to od razu na największym możliwym obiekcie.
Dotychczas na tym stadionie odbyły się 2 gale MMA. Obie były organizowane przez KSW i obie odniosły sukces. Na pierwszym wydarzeniu było 58 tysięcy widzów, z kolei na drugim około 50. Wiemy, że FAME niezależne od starań nie przebije tych wyników, bowiem ze względu na swoją aranżację obiektu oferuję „tylko” 47 tysięcy miejsc.
ZOBACZ TAKŻE: “Pojemność stadionu w naszej aranżacji to 47 tysięcy” – FAME z wielką szansą na wypełnienie PGE Narodowego!
Z tego co wiemy, to FAME sprzedało aktualnie około 65% biletów, czyli z 30,5 tysiąca sztuk. Co natomiast z resztą przestrzeni?
Olbrzymie ekrany na Narodowym!
Rozpara był gościem „Gimpera” oraz „Revo” w ich programie. „Arapzor” odniósł się tam m.in. do krytyki „Revo” oraz ogólnie do zbliżającego się wielkiego wydarzenia na Narodowym. Skupmy się informacjach o gali. Wypowiedź Rozpary poniżej:
Łączna pojemność ekranów, które zbudujemy, to będzie ponad 2,5 tysiąca m². Nie wiem jakiej dokładnie wielkości był ekran podczas występu Taylor Swift, więc nie chciałbym mówić, że my mamy największe, ale no będą to naprawdę gigantyczne ekrany, więc widoczność z każdego miejsca będzie zadowalająca.
Ponadto Krzysztof wypowiedział się na temat posypania się karty walk:
Narracja powstała, że karta się posypała, że połowa walk wypadła, że takie zawirowania. Mamy 24 zawodników na tej karcie. Liczba walk jest trochę zaburzona przez turniej, więc mamy 15 walk. Mamy 24 zawodników, dokonaliśmy trzech zmian. Wszedł Gonciarz, wszedł Taazy i za Wielkiego Bu wszedł Paweł Tyburski. To jest 3 zawodników z 24, czyli 12,5%! Głoszenie, że karta się rozpadła, że połowa zawodników wypadła jest mocno przesadzone.
No z pewnością publiczność zgromadzona na PGE Narodowym będzie pod niemałym wrażeniem. Z drugiej jednak strony pamiętacie może wypowiedź „Nitro”? Mówił o tym, że FAME przygotuje pewnie wielką scenę i oprawę, żeby zakryć pustkę na Stadionie.
ZOBACZ TAKŻE: Nitro krytycznie o FAME na PGE Narodowym: Tę galę należy odwołać!
Może to nie był jednak od początku planowany zabieg? Mimo wszystko 47 tysięcy osób, czyli w tym przypadku komplet publiczności, byłoby świetnym rezultatem. Organizacja jest już w tym momencie zadowolona, a na pewno jeszcze co najmniej parę tysięcy osób zakupi bilet. Osobiście uważam, że możemy mieć finalnie do czynienia z wynikiem na poziomie 37 tysięcy.