MMA Attack 4: Krycha UFC wyszedł boksować, ale wyraźnie przegrał z Filipem Bątkowskim
Za nami druga walka gali MMA Attack 4. W starciu tym kibice zobaczyli pojedynek właściciela organizacji Armia Fight Night Filipa Bątkowskiego z popularnym freak fighterem – Krystianem „Krychą UFC” Wilczakiem.
Pojedynek ten odbył się w formule bokserskiej w limicie do 75 kilogramów.
Pierwsza runda to typowa nauka rywala. Krystian Wilczak walcząc z odwrotnej pozycji szukał mocnych lewych sierpów, ale to Filip Bątkowski wyglądał na zawodnika lepiej zorganizowanego i bardziej wszechstronnego. Właściciel AFN trafiał prawymi prostymi i polował na prawy sierpowy, ale żadnym z jego ciosów nie zrobił rywalowi krzywdy.
Zobacz również
W drugiej rundzie Filip Bątkowski ewidentnie poczuł się swobodniej w tej walce. To on był stroną dyktującą warunki walki, a na dodatek pozwolił sobie na prowokację. Opuszczał bowiem ręce i pokazywał, że mimo tego, Krycha UFC nie jest w stanie go trafić.
W trzeciej rundzie obaj zawodnicy wyglądali już na mocno zmęczonych, ale mimo to decydowali się na efektowne szarże. W wymianach to jednak Filip Bątkowski robił lepsze wrażenie, bowiem trafiał Krychę UFC częściej i był agresywniejszy.
W czwartej i ostatniej rundzie Filip Bątkowski dalej prowokował Krychę UFC i podkreślał swoją pięściarską wyższość nad rywalem. Właściciel AFN dalej był agresywniejszy, a Krystian Wilczak nie potrafił znaleźć sposobu, by choć zagrozić przeciwnikowi.
Ostatecznie o zwycięzcy tego starcia musieli zadecydować sędziowie, a ci wskazali na wygraną Filipa Bątkowskiego.
Zobacz także:
Vaso Bakocević nie jest przyzwyczajony do roli ulubieńca kibiców. Zwykle “Psychopata” wychodzi do walki z nastawieniem, że jest sam przeciw wszystkim, a tym razem dostaje od polskich kibiców mnóstwo pokrzepiających wiadomości z prośbami o znokautowanie kontrowersyjnego freak-fightera Mateusza Murańskiego, z którym zmierzy się jutro na gali MMA Attack 4 w Będzin Arena. – Nie obchodzi mnie, czemu tak go nienawidzą. Znokautuję go na 1000 procent. To dla mnie kawał mięsa, rozerwę go na strzępy – zapewnia 33-letni Bakocević.
Już w tę niedzielę odbędzie się gala MFG 4 – Polkowice Fight Night, podczas której zaprezentują się zawodnicy K-1 oraz MMA trenujący na co dzień w klubie Armia Polkowice. Federacja MFG zorganizowała swoją debiutancką galę we wrześniu zeszłego roku i z powodzeniem zorganizowała już trzy gale, przebojem wdzierając się na polską scenę sportów walki.
