Mirosław Okniński w ostrych słowach do Jana Błachowicza: Janek pie**oli jak potłuczony!
W ostatnich dniach było głośno o zwarciu pomiędzy Jorge Masvidalem a Colbym Covingtonem. Masvidal zaatakował Covingtona przed restauracją Papi Steak. Jan Błachowicz odniósł się do całego zajścia i powiedział, że trzyma stronę Masvidala i kiedyś takie sprawy właśnie tak się załatwiało. Mirosław Okniński za te słowa zrugał Błachowicza.
Piątego marca na UFC 272 doszło do walki Jorge Masvidal vs. Colby Covington. Zwycięsko z tego starcia wyszedł Colby, który wykorzystał porażającej przewagę zapaśniczą. Panowie na konferencjach nie szczędzili sobie gorzkich słów i Colby często wspominał o rodzinie Masvidala. Ten w odwecie go zaatakował na ulicy.
Zobacz również
Mirosław Okniński: Janek pie**oli jak potłuczony!
Jan Błachowicz był wczoraj gościem magazynu Koloseum. Tam przy okazji odniósł się do zajścia Masvidal vs. Covington w takich słowach:
“Ja trzymam stronę Masvidala. Kiedyś takie sprawy załatwiało się poza Internetem. Jak ktoś miał jakiś problem, to się szło za garaże i ten problem wyjaśniało. Jeśli faktycznie bardzo ubliżał jego rodzinie w Internecie, to Masvidal załatwił sprawę po męsku.” – Powiedział Błachowicz
Gdy jest okazja zrugać kogoś z WCA to Mirosław Okniński nie może przejść obok takiej okazji obojętnie. Tak było tym razem. Trener Mirosław w dosyć dosadnych słowach odniósł się do wypowiedzi Janka i całego zajścia.
Janek pie**oli jak potłuczony! Albo robimy sport, albo bandytkę. Przez wiele lat walczyliśmy o to żeby ludzie mieli nas za sportowców. Janek Błachowicz swoją wypowiedzią pokazuje, że ma problemy z racjonalnym myśleniem!
Co sądzicie o tej całej sytuacji? Jorge Masvidal odpowiednio próbował załatwić sprawę czy jednak trzeba takie zachowania potępiać?
Zobacz także:
Przed nami kolejny weekend pełen emocji związanych z MMA, ale również innymi sportami walki.
Saulo Cavalari nie zamierza długo odpoczywać po ostatnim starcie w Polsce. Brazylijczyk wyjechał na przygotowania do Rosji. Były mistrz Glory dostał zaproszenie od Artema Vakhitova (któremu również pomoże w przygotowaniach).
