MMA PLNajnowszeBez kategoriiMirko Filipovic: jest dobrze, będzie lepiej

Mirko Filipovic: jest dobrze, będzie lepiej

Gamrot - Dos Anjos

Mirko Filipovic chce, żeby cały świat wiedział, że jest daleki od zakończenia kariery. Po dwóch porażkach z rzędu po raz pierwszy w swojej wspaniałej karierze MMA Mirko szykuje się do powrotu. Cro Cop dokonał wszystkich potrzebnych zmian, aby upewnić się, że w 2008 roku zobaczymy odrodzenie się zawodnika, którego LHK bali się wszyscy przeciwnicy. Po porażce z Gabrielem Gonzaga’ą i Cheickiem Kongo Mirko uzmysłowił sobie, że był po prostu dominowany siłą przez większych przeciwników; szczególnie było to widać w klinczu. Cro Cop powiedział dla chorwackiej gazety Vecernji List:

Chce zwiększyć swoją wagę ze 100 do 105 kilogramów. W moich walkach przeciwko Gonzaga’dze i Kongo uzmysłowiłem sobie jak to istotna rzecz, ponieważ byłem zdominowany przez cięższych przeciwników. Zamierzam pracować nad nabraniem masy stopniowo, aby uniknąć utraty szybkości

Jak informowaliśmy wcześniej, Mirko planuje powrót do oktagonu na początku 2008 r. Wchodząc w szczegóły – Mirko powiedział Vecernji List, że chciałby walczyć w styczniu 2008 r. Chciałby, żeby jego pierwszym przeciwnikiem był Antonio Rodrigo Nogueira (który już pewnie do tego czasu będzie mistrzem…).

Niezależnie od tego, kto będzie jego pierwszym przeciwnikiem cała społeczność MMA cieszy się, że Mirko nie stracił woli walki. Mirko powiedział na koniec:

Jest wielu, którzy we mnie wątpią, ale jestem zdeterminowany, by udowodnić im, że są w błędzie.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis