Michał Oleksiejczuk po znokautowaniu Sama Alveya wskazał, z kim chciałby się teraz zmierzyć
Michał Oleksiejczuk udanie zadebiutował w wadze średniej UFC. W miniony weekend na gali UFC on ESPN 40 efektownie znokautował Sama Alveya już w pierwszej rundzie, udowadniając, że przejście do wyższej dywizji wagowej było dobrą dla niego decyzją.
Dobrą ze względu na bezproblemowe osiągnięcie wymaganego limitu wagowego oraz dobrą ze względu na efektowne pokazanie się w nowej dywizji.
Poniżej przypominamy, w jaki sposób „Husarz” znokautował „Uśmiechniętego”:
Michał Oleksiejczuk po znokautowaniu Sama Alveya wskazał, z kim chciałby się teraz zmierzyć
Na konferencji prasowej po minionej gali, Oleksiejczuk wskazał konkretnego rywala, z którym chciałby zmierzyć się w kolejnej swojej walce w UFC. Ciekawi kogo wskazał Polak?
„Chciałbym ponownie walczyć jeszcze w tym roku i chciałbym zmierzyć się z Uriahem Hallem, bo ta walka byłaby ciekawa do oglądania.”
Jest to ciekawe wyzwanie ze strony Polaka, bowiem Uriah Hall znajduje się obecnie w serii… dwóch porażek z rzędu. Amerykanin, którego promowano kiedyś na „następcę Andersona Silvy” przegrywał ostatnio z Andre Munizem i Seanem Stricklandem.
Zobacz także:
Mateusz “Don Diego” Kubiszyn przygotowuje się właśnie do swojej kolejnej walki na gali starć na gołe pięści GROMDA. Gdyby nie to, to kto wie, czy to właśnie nie on stanąłby na przeciwko Artura Szpilki na wrześniowej gali High League 4.
Paweł Tyburski na insta stories zabrał głos i wypowiedział się o Alberto Siamo. Niewykluczone, że jeszcze w 2022 roku dojdzie do takiego starcia. Tu jest prawdziwy konflikt, więc fani tak zwanych dymów będą zadowoleni. Tyburski jest pewny siebie.