Michał Oleksiejczuk o rywalu przed kolejną walką w UFC: Ma ładną serię zwycięstw, ale nie boję się go!
Czołowy polski „średni” Michał Oleksiejczuk wypowiedział się o rywalu przed nadchodzącą galą UFC Fight Night 223, na której wystąpi.
Gala UFC z udziałem Polaka odbędzie się już w ten weekend w UFC Apex w Las Vegas. Starcie „Husarza” będzie co-main eventem całej imprezy.
Rywalem Oleksiejczuka będzie niebezpieczny Brazylijczyk, na dodatek rozpędzony serią 11 walk bez porażki – Caio Borralho.
Michał Oleksiejczuk o rywalu przed kolejną walką w UFC: Ma ładną serię zwycięstw, ale nie boję się go!
Polak, który w kategorii średniej UFC ma rekord 2:0 docenia umiejętności swojego rywala, ale jasno stwierdza, że się go nie obawia:
„Caio to bardzo dobry grappler, ma wiele zwycięstw. Ma ładną serię wygranych, ale nie boję się go. Muszę pokazać najlepszą wersję siebie i być gotowym do tej walki.”
Jednocześnie Oleksiejczyk przyznał, że przejście z dywizji półciężkiej do średniej to była bardzo dobra decyzja w jego karierze:
„Ta kategoria jest idealna dla mnie. Czuję się w niej bardzo dobrze i moje dwie walki to pokazały, bo znokautowałem obu moich rywali. Jestem szczęśliwy z tej zmiany.”
Zobacz także:
Mistrz KSW w wadze koguciej, Jakub Wikłacz (14-3-1, 9 Sub), stanie do pierwszej obrony pasa podczas gali XTB KSW Colosseum 2. Rywalem Polaka będzie autor niesmowitego nokautu z gali XTB KSW 81, Werllesonem Martinsem (18-5, 6 KO, 8 Sub). Jojua musiał wycofać się z walki z powodu kontuzji więzadeł w kolanie. Do konfrontacji na szczycie kategorii koguciej dojdzie już 3 czerwca na PGE Narodowym.
W najbliższy weekend czeka nas kolejna gala w UFC Apex w Las Vegas. Organizatorzy spotkali się z pewnymi problemami związanymi z walką wieczoru. W co-main evencie gali wystąpi natomiast Polak.
Dla wielu może to być zaskakująca wiadomość. Jak się okazuje już niebawem może dojść w Polsce do kolejnej walki o mistrzostwo świata. Tym razem byłoby to starcie w królewskiej kategorii wagowej. Oleksandr Usyk (20-0, 13 KO) stoczyłby drugi pojedynek w naszym kraju. Ukraiński mistrz skrzyżowałby rękawice z mocno bijącym Danielem Duboisem (19-1, 18 KO).