Michael Bisping: wywiad dla mmajunkie.com przed UFC 75

Michael Bisping dał wywiad nowemu (?) serwisowi mmajunkie.com. Skąd 'nowy’ serwis załatwia sobie wywiad z megagwiazdą UFC? To nie nowy serwis, a po prostu metamorfoza ufcjunkie.com. Jedziemy – piguła on-board:
- Walka z Hamillem to krok w tył, ale tego chce UFC. Hamill wyżebrał sobie tą walkę tocząc kampanie w mediach. Na początku nie chciał tej walki, bo całego TUF-a zostawił już za sobą, ale UFC walkę ustawiło, więc dla Bispinga jest ok: raz na zawsze uciszy Hamilla
- Hamill to dupek wg Bispinga, w TUF-ie wydawał się sympatycznym kolesiem – taki troche pluszowy miś, ale Bisping nazywa go zadymiarzem, który nikogo nie szanuje. W ekipie TUF-a nikt go nie lubił oprocz jego ziomka – Danny’ego Abidi’ego; Bisping żartuje, że mogła być m-dzy nimi męska miłość, ale mamy rok 2007 i Michael twierdzi, że „Gej jest OK” 😉
- Bisping uważa, że to będzie dobra walka: Hamill jest agresywny i porawił swoją stójkę i jiu-jitsu, ale jedyne co może zrobić Michaelowi, to położyć go na ziemię; nie będzie w stanie skończyć Bispinga na ziemi, więc Bisping przewiduje, że walka skończy się przez KO (na korzyść Bispinga oczywiście)
- Bardzo wysoko ocenia umiejętności trenerskie Ortiza i jego zespołu podczas TUF-a 3: Ortiz nauczył ich sporo zapasów, Dean Lister skutecznego BJJ, a Saul Soliz uderzeń; gdyby zaproponowano mu walkę z Tito, chętnie poobijałby jego gigantyczny łep po oktagonie…
- Bardzo chciałby być trenerem w brytyjskiej wersji TUF-a i będzie walka po walce wspinał się po tytuł mistrza w UFC
Reszta to frazesy powtarzane co wywiad, albo we wcześniejszych newsach.