Miało być UFC, a jest nabijanie rekordu na „kelnerze”. Przeciwnik Labrygi to nieśmieszny żart
Denis Labryga poznał nazwisko rywala na debiut w szeregach Babilon MMA.
W środę gruchnęła sensacyjna wiadomość, że na początku grudnia Denis Labryga zawalczy na jubileuszowym Babilon MMA 50. Dziś natomiast organizacja ogłosiła w swoich mediach społecznościowych, kto będzie przeciwnikiem aspirującego do UFC zawodnika. Sądząc po komentarzach – nie takiego zestawienia oczekiwali kibice.
Na gali Babilon MMA 50, która odbędzie się 7 grudnia 2024 roku w Ożarowie Mazowieckim, niepokonany Denis Labryga skrzyżuje rękawice z debiutującym Kamilem Frąckowiakiem. Jak na platformie X napisał dziennikarz Kewin Nowacki, rywal Denisa sporty walki trenuje od 8 miesięcy, a jego rekord semi-pro to 0 zwycięstw i 2 porażki.
Ponadto Frąckowiak ma 172 cm wzrostu i waży ok. 100 kilogramów. Tu warto nadmienić, że walkę pomiędzy Labrygą a Frąckowiakiem zakontraktowano w kategorii ciężkiej.
ZOBACZ TAKŻE: Babilon MMA 49: Polityło vs. Majdan – rozpiska, transmisja, godziny rozpoczęcia gali
Czy takimi walkami Denis Labryga zaskarbi sobie sympatię matchmakerów UFC? Na dwoje babka wróżyła. Nie jest tajemnicą, że waga ciężka rządzi się swoimi prawami.