Maximus o krytyce po walce Arka Wrzoska: Jakbym dopadł takiego gnoja to bym go na pół rozerwał!
Dawid Żółtaszek już siedemnastego września wraca do rywalizacji. ”Maximus” ponownie dostanie szansę pokazania się w turnieju walk na gołe pięści. Żółtaszek to przede wszystkim doświadczony kick-boxer, więc postanowiliśmy go zapytać o wielki sukces Arkadiusza Wrzoska.
43-latek swoje umiejętności zaprezentował na drugiej edycji GROMDA. Żółtaszka po dwóch zwycięstwach zatrzymał dopiero zawodnik K-1 i pięściarz – Mateusz Kubiszyn. Niewykluczone, że w przyszłości dojdzie do ich rewanżu.
Żółtaszek: Nie potrafią uszanować tego przez co my zawodnicy przechodzimy!
Dawid Żółtaszek w rozmowie z naszym portalem skomentował wielki sukces Arkadiusza Wrzoska. Postanowiliśmy zapytać ”Maximusa” o komentarze, które pojawiły się po walce w Rotterdamie. Mowa o kibicach, którzy stwierdzili, że był to ”lucky kick”.
Słuchaj powiem Ci tak, generalnie nie komentuje takich rzeczy, ale dwóch baranów na instagramie zaczęło się rozpisywać (śmiech). Wiem, że to jest jak dolewanie oliwy do ognia, trzeba po prostu dać im się wystukać na tych klawiaturach, ale nie wytrzymałem i rzuciłem tam temat. Musiałem ich zblokować u siebie na instagramie, bo zaczęli mnie tam ciupać, że jestem jak dziewczyna – że robię to dla sławy. Trzeba tym wojownikom klawiatur dać wystukać. A kto w tym siedzi to wie jak jest. Takich ludzi się szanuje. Arek walczył do końca. Szczególnie w tej drugiej rundzie wyszedł wiedział, że albo na jedną kartę stawia wszystko, albo dostanie KO, albo to wygra i wygrał. Chwała mu za to. Tam jeden z baranów napisał, że Badr dostał łapówkę. Przecież ja bym takiego gnoja dopadł w swoje ręce to bym go na pół rozerwał za takie słowa. Nie potrafią uszanować tego przez co my zawodnicy przechodzimy, żeby się do tego przygotować.
Cała rozmowa poniżej:
Zobacz także:
Zwycięstwo Roberto Soldicia w walce wieczoru KSW 63 odbiło się szerokim echem w Europie. Mistrz organizacji Oktagon MMA – Karlos Vemola zdyskredytował postawę rywala „Robocopa” – Patrika Kincla, który w przeszłości mierzył się z „Terminatorem”. Obrońcą Czecha na słowa Vemoli okazał się.. Soldić.
Wróci temat takiego pojedynku? Robert Burneika zapewnia, że jest gotowy i otwarty na propozycje. ”Hardkorowy Koksu” nie wyklucza następnych pojedynków w mieszanych sztukach walki.