Mateusz Murański po walce ojca na FAME MMA 12: Był do zrobienia, szkoda że sędzia przerwał! [WIDEO]
Jacek Murański przegrał pojedynek z Arkadiuszem Tańculą przez dyskwalifikację w 4 rundzie. Poza Jackiem, niezadowolony z werdyktu jest również Mateusz – który uważa, że ta walka powinna być dokończona. „Był do zrobienia. Szkoda, że sędzia przerwał” – skwitował młodszy Muran.
Nie wiadomo, która walka była najbardziej wyczekiwanym starciem podczas gali FAME MMA 12. Pojedynek Don Kasjo vs. Wrzosek był oczywiście main eventem tego wydarzenia, jednak każdy oczekiwał na to, co wydarzy się chwilę po nim. W klatce organizacji FAME – po raz pierwszy w historii – rozstawiona została „Klatka Rzymska”! Wymyślona przez Jacka Murańskiego arena, miała wymiary 3x3m, gdzie ciężko było unikać walki. Tak właśnie się stało – starcie Murański vs. Tańcula odbyło się na tych kilku metrach kwadratowych. Sama walka dostarczyła mnóstwo emocji, jednak rezultat pozostawił ogromny niesmak wśród wszystkich oglądających tę konfrontację. Jacek Murański został zdyskwalifikowany za liczne faule, których dopuścił się podczas pojedynku z Aroyem.
„Był do zrobienia. Szkoda, że sędzia przerwał”
W wywiadzie dla naszej redakcji, Mateusz Murański wypowiedział się o samym pojedynku ojca z Tańculą.
Był do zrobienia. Szkoda, że była ta dyskwalifikacja, bo byłaby mucka. Miał zblokowaną tę rękę. Wyszło, jak wyszło. Było krwiście, tak jak to mamy w zwyczaju. Szkoda, że sędzia przerwał, bo mógł już dać im dokończyć. Ile tam zostało, ostatnia runda. Na ulicy zakończyłoby się to dynamiczniej. Klatka ma to do siebie, że wyszło, jak wyszło.
Młodszy Muran wziął również na tapet menedżera Tańculi – Artura Gwoździa, którego postanowił wywołać do tablicy.
Bardzo ładnie zachował się menadżer Tańculi – Artur Gwóźdź, który przed walką podszedł do mnie i cytując powiedział, że mnie „zrucha”. Kieruję teraz słowa do młodzieży, do podopiecznych, którzy są podopiecznymi tego Pana. To jest szczyt żenady. Gość ma 8-letnie dziecko, a do mnie mówi, że mnie „zrucha”. Nie wiem, co to ma znaczyć.
Cały wywiad do nadrobienia poniżej:
Zobacz także:
Król wczorajszego wieczoru może być tylko jeden. Kasjusz „Don Kasjo” Życiński zwyciężył oba swoje pojedynki pokonując kolejno Marcina Wrzoska oraz Boxdela. Warto dodać, że porażka „Polishzombie” w starciu z Kasjem może pozbawić go kontraktu z fedracją KSW!
Było naprawdę nerwowo za kulisami gali FAME MMA 12. Marcin Wrzosek tuż po walce wieczoru postanowił ruszyć w stronę kibica. Zapewne było to spowodowane mocnymi słowami rzuconymi w stronę byłego mistrza KSW.
Arkadiusz Tańcula po walce z Jackiem Murański szybko wyszedł wściekły z klatki rzymskiej. Ostatecznie ”Aroy” skomentował extra fight na gali FAME MMA 12 w rozmowie z dziennikarzami.