Marian Ziółkowski o walce z Gamrotem: Czułem, że włodarze KSW muszą być mocno zdesperowani! [WIDEO]
Marian Ziółkowski (21-7-1) już w sobotę stanie przed wielką szansą! ”Golden Boy” podczas KSW 54 zawalczy o pas kategorii lekkiej, a rywalem będzie niepokonany Mateusz Gamrot (16-0). Przypomnijmy, że podopieczny Roberta Jocza do walki o tytuł był przymierzany już parokrotnie.
Marian Ziółkowski otrzymał propozycję walki z Mateuszem Gamrotem na gali KSW 53, do której doszło w lipcu. Niestety problemy z funkcjonowaniem klubów treningowych związane z pandemią koronawirusa spowodowały, iż Marian nie miał możliwości odpowiedniego przygotowania się do tego starcia. Mateusz Gamrot zmierzył się więc z Normanem Parkiem, rozbił go w dominującym stylu i zdecydował się na szybki powrót do klatki, już na następnej gali.
Ziółkowski miał świadomość, że KSW ma problem!
Przedstawiamy rozmowę z Marianem Ziółkowskim (21-7-1), który już w najbliższą sobotę stanie przed szansą mistrzowską. Polak przekonuje, że miał świadomość jaki problem pojawił się w organizacji KSW, gdy Shamil Musaev doznał kontuzji, a Mateuszem Gamrot (16-0) został bez rywala.
Dla Ziółkowskiego nie będzie to pierwsze podejście do walki mistrzowskiej o pas wagi lekkiej KSW. W zeszłym roku miał zmierzyć się z Normanem Parkiem na gali KSW 50 w starciu o tymczasowy pas tej kategorii wagowej, ale musiał wycofać się z pojedynku z powodu kontuzji.
Teraz natomiast Marian stanie przed szansą zdobycie pełnoprawnego tytułu i pokonania Mateusza Gamrota, który jeszcze nigdy nie zaznał porażki w zawodowym MMA. Warto jednak przypomnieć, że Marian Ziółkowski w swojej bogatej karierze toczył już wcześniej mistrzowskie boje.
W pierwszej walce o pas organizacji PLMMA zmierzył się z Adrianem Zielińskim, ale pojedynek nie potoczył się po jego myśli. Ziółkowski szybko jednak wrócił na drogę zwycięstw i rok później wywalczył upragniony tytuł. W kolejnych bojach popularny ”Golden Boy” miał okazję aż siedem razy stawać do starć mistrzowskich. Udanie bronił swojego tytułu wywalczonego w PLMMA i dwukrotnie walczył o pas mistrzowski organizacji FEN.
Chociaż Ziółkowski trafił do zawodowego świata MMA tylko na pół roku przed Mateuszem Gamrotem, dziś ma na swoim koncie trzynaście pojedynków więcej. ”Gamer” nigdy jednak nie przegrał i chce utrzymać swój nieskazitelny rekord.
Zobacz także:
Przed nami kolejny niezwykle interesujący weekend z MMA. Zwłaszcza jeśli chodzi o polskich fanów.
Czy Roberto Soldic był proponowany dla Mateusza Gamrota na galę KSW 54? Okazuje się, że właśnie taki pomysł mieli włodarze polskiego giganta, kiedy z walki wieczoru nadchodzącej gali wypadł Shamil Musaev.