Marcin Wrzosek o kulisach awantury z Szeligą: Pojawili się właściciele i zaczął skakać!
Marcin Wrzosek zdradził szczegóły swojej ostatniej awantury z Piotrem Szeligą.
W sieci zawrzało, kiedy światło dzienne ujrzał filmik ze zgrzytu pomiędzy Marcinem Wrzoskiem a Piotrem Szeligą. Panowie spotkali się na nagrywakach do zbliżającej się gali FAME i postanowili wymienić uprzejmości. O całej sytuacji pisaliśmy – [TUTAJ].
Cały filmik poniżej:
Okazało się, że owo nagranie przedstawiało tylko końcówkę awantury. W wywiadzie dla Antyfakty – Wrzosek uchylił rąbka tajemnicy, zdradzając co działo się poza kamerami.
To już jest końcówka tej sytuacji. Całość zaczęła się podczas kręcenia trailerów. Dogryzaliśmy sobie, staliśmy wszyscy i ja coś powiedziałem o hejcie, że wydaje mu się, że teraz go hejtują, to niech poczeka, co będzie 2 września, jak już mu spuszczę łomot. Wtedy będzie wybuczany i będą skandować wypie…
On zaczął się śmiać: „Ciebie też wybuczeli, jak przegrałeś z Kasjuszem”. Ja mówię: „Widzisz różnicę między przegraną walką a tym, co ty zrobiłeś?”. Wszyscy zaczęli się śmiać, ale pojawili się właściciele i zaczął skakać, się napinać. Ja tylko stwierdziłem fakty, może nie powiedziałem tego w ładnych słowach.
Szeliga miał wybuchnąć po usłyszeniu słów „pompować”, których użył Marcin Wrzosek, w kontekście ostatniego skandalu obyczajowego związanego z Piotrem.
To było dość pejoratywne określenie współżycia z kobietą, ale chodziło o to, że jest w związku z partnerką swojego trenera, który nadal żyje, nie było rozwodu i nie ma orzeczonego zgonu. Ja bym nie uśmiercał człowieka za życia.
ZOBACZ TAKŻE: McGregor na gali Joshua-Helenius! Tak się zachowywał szalony były podwójny mistrz UFC [WIDEO]
Walka Szeliga vs. Wrzosek już 2 września na FAME 19. Pierwsze starcie tej dwójki zakończyło się niefortunną kontuzją byłego mistrza KSW. Czas wyjaśnić nieścisłości! Komu będziecie kibicować? Dajcie znać w komentarzach!