Marcin Najman odpowiada na zarzuty Salety! Wyciąga brudy byłego kickboksera!

Marcin Najman odpowiada na zarzuty Przemysława Salety! Dotyczą one rzekomego ustawienia walki z Tomaszem Górskim w 2004 roku. Saleta pokazał wiadomość od samego Górskiego, który przyznał, że sprzedał Najmanowi walkę, ale… nie dostał od niego należnej zapłaty!

Sprawa była głośno komentowana w programie Andrzeja Kostyry, w którym Przemysław Saleta gościł.

Według informacji, które opublikował były utytułowany kickbokser, Najman kupił walkę od swojego rywala i mu za nią… nie zapłacił! Rywal, z którym się mierzył miał podłożyć się w drugiej rundzie, poddać się i otrzymać za tą ustawioną walkę pieniądze.

W programie pokazano screen z wiadomości, którą otrzymał od byłego rywala Marcina Najmana.

Oryginał poniżej:

Marcin Najman odpowiada na zarzuty Salety! Wyciąga brudy byłego kickboksera!

Teraz mamy odpowiedź Marcina Najmana! „El Testosteron” zamieścił na youtube odpowiedź na te i inne zarzuty Salety. Przy tym wyciągnął sporo brudów z życia Przemysława Salety:

„Rozpowszechniasz kłamstwo. Tomasz Górski pisząc takie coś, okazuje się, że jest zwykłym frajerem. Miał zabrane 500 złotych z gaży tylko dlatego, że się zmęczył i poddał się w drugiej rundzie, a miał dać z siebie wszystko. Tego zawodnika załatwił mi Tadeusz Romański i było mówione, że ma dać z siebie wszystko. I co dał? Zaczął oddychać rękawami i się poddał. Dlatego miał ucięte wynagrodzenie o 500 złotych. A te kłamstwa, które wypisuje są szczytem jego tchórzostwa i bezsilności.”

Najman na dodatek odniósł się do rzekomej sugestii, jakoby był ścigany przez komornika. Tutaj wyciągnął mnóstwo brudów z życia Przemysława Salety:

„Himalaje hipokryzji to jest nic. Ty masz czelność mówić, że mnie szuka komornik, przy tym, kiedy ciebie szuka kilkudziesięciu? Człowieku, położyłeś ileś spółek, nie oddając ludziom pieniędzy. Możecie sprawdzić w KRS-ie. Nie zapłaciłeś Karolowi Jodczykowi w Częstochowie za telefon-komunikator, który bezczelnie wziąłeś i miałeś oddać pieniądze na drugi dzień. Nie oddałeś już 15 lat. Nie zapłaciłeś za psa chłopakom na Dolnym Śląsku. Nie zapłaciłeś swojej menadżerce, kiedy zamykałeś swój klub. Nie zapłaciłeś za chrzciny, które wyprawiałeś. Jakim trzeba być bezczelnym człowiekiem, żeby u kogoś znaleźć źdźbło, nie widząc u siebie belki.”

Cała wypowiedź Najmana poniżej:

Ale to jeszcze nie wszystko. Najman dołożył do tego jeszcze rzekome kłopoty Przemysława Salety z uregulowaniem czynszu za wynajem domu. Saleta miał rzekomo w nocy podrzucić klucz właścicielce domu, który wynajmował i w nocy uciec z miejsca zamieszkania: