Marcin Najman o Don Kasjo: Odrzucało go od walki w MMA jak diabła od wody święconej!
Marcin Najman dwudziestego pierwszego listopada stoczy swój czwarty pojedynek w organizacji FAME MMA. Tym razem w formule bokserskiej dojdzie do jego wyczekiwanego starcia z Kasjuszem ”Don Kasjo” Życińskim. W stawce będzie pas króla.
To nie koniec mocnych grzmotów. Podczas ósmej edycji zobaczymy drugą walkę Piotra Piechowiaka (1-0). ”Bestia” zmierzy się z Piotrem Szeligą (1-0), który w debiucie sprawił dużą niespodziankę. Były hokeista mimo krótkiego czasu na jakiekolwiek przygotowania zastopował przed czasem faworyzowanego Krystiana Pudzianowskiego. Jaki tym razem będzie rezultat? Tego dowiemy się już pod koniec listopada!
Marcin Najman: To przecież jest FAME MMA!
Marcin Najman odpowiadał na pytania widzów. Tym razem wskazywał najlepsze sportowo postacie w organizacji FAME MMA. Były bokser podkreślił, że fani nie mogą być na niego źli za brak ”Don Kasjo” na tej liście. Częstochowianin dalej przypomina i zapewnia, że Kasjusz nie chciał się z nim bić w formule MMA.
Nie posądzajcie mnie o nieuczciwość, że nie wymieniam tu ”Don Kasjo”, ale on nie konfrontuje się w formule MMA z takimi zawodnikami, z którymi w tej formule mógłby przegrać. Na przykład ze mną. Tak go gdzieś odrzucało od tej walki w formule MMA ze mną jak diabła od wody święconej. Nigdy w życiu do naszej walki by nie doszło, gdybym usilnie przystał na to, że walka musi się odbyć w formule MMA, bo to przecież organizacja FAME MMA. Jest jak jest, nie będziemy tutaj tego roztrząsać. Będzie boks w małych rękawicach. Poślemy go do snu.
”El Testosteron” zadebiutował w FAME MMA w październiku poprzedniego roku. Przy wypełnionej po brzegi Ergo Arenie szybko sprowadził do parteru Piotra ”Bonusa BGC” Witczaka. Walka wróciła do stójki, a w niej Najman mocnym ciosem upolował rywala.
W tym roku 41-latek stoczył dwie walki. W marcu dość niespodziewanie szybko został zastopowany z rąk Piotra ”Bestii” Piechowiaka. Kulturysta w stójce trafił mocnym uderzeniem i było po wszystkim.
Ostatnia walka Marcina Najmana odbyła się na FAME MMA 7, gdy rozpoczął swoje pożegnalne akty. Częstochowianin bez żadnych problemów już w pierwszej odsłonie zastopował Dariusza ”Lwa” Kazimierczuka.
Zobacz także:
Piękne chwile.. Jan Błachowicz świętuje swój wielki sukces z najbliższa rodziną. Sami zobaczcie
Pierwsza gala Genesis zbliża się dużymi krokami. Właśnie w tym momencie poznaliśmy drugie zestawienie.