Mamed Khalidov wraca do treningów po przegranej z Roberto Soldiciem! Jest nagranie!
To jest dobra wiadomość! Mamed Khalidov (35-8-2) wraca do treningów po ostatniej bolesnej przegranej. Niewykluczone, że podopieczny Pawła Derlacza i Szymona Bońkowskiego jeszcze stoczy walkę w organizacji KSW.
Zobaczcie co powiedział Mamed po ostatniej walce:
Ja dziękuję Bogu, że dał mi takich kibiców, takie wsparcie. To jest wielkie szczęście dla zawodnika. Dziękuję Wam za to (…) Dla mnie to było bardzo ważne wstać na nogi i na własnych nogach wyjść stamtąd. A Wy jeszcze tam na miejscu pomogliście mi mówiąc i czekając. Nikt nie wyszedł póki ja nie wstałem i nie poszedłem (…) Każdy zawodnik może nokautem przegrać. Ja nigdy nie dostałem nokdaunu, nawet na treningu. To chyba mnie zgubiło, że zbyt odważnie poszedłem z takim zawodnikiem w wymiany. Plan był w ogóle całkiem inny. Poniosły mnie emocje, chciałem coś udowodnić. Udowodniłem sam sobie, że to było głupie. Natomiast zawodnik znakomity. Dziękuję mu za to. Wielki szacun dla mojego przeciwnika, Roberto Soldicia. Był to zaszczyt dla mnie wyjść z takim zawodnikiem. Tak jak mówiłem wcześniej ja bym chciał, cały czas póki jestem w grze, toczyć walki na najwyższym poziomie, z najlepszymi. Ja się cieszę, że stoczyłem tę walkę z tym najlepszym zawodnikiem i cieszę się, że przegrałem z takim zawodnikiem, a nie z byle kim. To jest bardzo ważne. Jak spaść z konia to z dobrego, mocnego. Nie cieszę się z tego, że przegrałem, ale przyjmuję to i też patrzę na to pragmatycznie, że też popełniłem błąd. Co dalej? Poczekam, aż zagoją się moje kości. Zacznę trenować i myślę, że nie powiedzieliśmy ostatniego słowa. Co dalej będziemy robić? Zadecydujemy, Wy, ja, cały mój sztab trenerski. Ja, jeżeli chodzi o mój stan zdrowia to czuję się bardzo dobrze. Potrzebny jest tylko jakiś czas, aby to wszystko się zagoiło (…)
Khalidov wraca na salę!
Mamed Khalidov (35-8-2) wraca do treningów. Były mistrz KSW w mediach społecznościowych udostępnił nagranie.
O starciu dwóch wielkich mistrzów mówiło się już od dłuższego czasu. Walka nie zawiodła jeśli mówimy o emocjach. Mamed korzystał z dużej ilości kopnięć. Wydawało się, że akcje Mameda nie robiły wielkiego wrażenia na ”RoboCopie”. Chorwat w drugiej rundzie znalazł sposób na znokautowanie rywala.
Zobacz także:
Fan chciał dać 1,4 miliona złotych na leczenie chorego dziecka, którego zbiórkę w mediach społecznościowych promuje Marcin Najman. Postawił jednak konkretny warunek.
Paweł Okrasa postanowił w mocnych słowach odpowiedzieć Krzysztofowi Stanowskiemu. Burmistrz Wielunia nie widzi problemu, aby piątego marca doszło do gali MMA VIP 4. Ponadto Okrasa w tym wszystkim wyczuwa spisek.