Łukasz Jurkowski wraca do intensywnych treningów. Sami zobaczcie! [WIDEO]
Łukasz Jurkowski (17-11) zapewnia, że przystępując do najbliższego pojedynku nie może być żadnego ”ale”. Tym samym wyczekiwane starcie z Szymonem Kołeckim (8-1) zostało przełożone na drugą połowę roku.
Jurkowski podkreślał, że walka musi się odbyć w drugiej połowie roku, ponieważ teraz skupił się nad innymi projektami. ”Jurasówka”, program ”Koloseum” czy nagrania do nowego sezonu Ninja Warrior Polska. Trzeba przyznać, że jest tego sporo. Dodatkowo najważniejszą przyczyną wycofania się była kontuzja, z którą nie chce walczyć w swojej ostatniej walce.
Łukasz Jurkowski zaskoczy wszystkich?
Łukasz Jurkowski (17-11) wraca do intensywnych treningów, bo w drugiej połowie roku doczekamy się wyczekiwanego starcia. Walka z podopiecznym Mirosława Oknińskiego będzie zakontraktowana w kategorii ciężkiej.
Przypomnijmy, że do walki z Szymonem Kołeckim miało dojść na początku sierpnia podczas gali KSW 54. 39-latek doznał kontuzji i zgłosił, że nie będzie w stanie wyjść do klatki. Dla organizacji był to spory problem, bo w krótkim czasie trzeba było znaleźć nową walkę wieczoru. Z tego też powodu najbliższy event największej organizacji w naszym kraju przełożony został na dwudziestego dziewiątego sierpnia.
Popularny ”Juras” do zawodowych startów postanowił wrócić w maju 2017 roku podczas wielkiej gali na Stadionie Narodowym. Jurkowski walczył przed własną publicznością i spełnił jedno z marzeń. Łukasz nie miał łatwego zadania, bo zmierzył się z faworyzowanym Rameau Thierry Sokoudjou. Nasz reprezentant wygrał jednogłośną decyzją sędziów sprawiając sporą niespodziankę.
W marcu 2018 roku był start w Łodzi. Pierwsza runda okazała się obiecująca jeśli chodzi o występ ”Jurasa”. Wiele kibiców z niecierpliwością czekało na drugą rundę starcia z Martinem Zawadą. Niestety jak się okazało Łukasz Jurkowski wyszedł z kontuzją mostka, która wyeliminowała go z dalszej rywalizacji.
Ostatnią walkę Jurkowski stoczył w kwietniu poprzedniego roku. Podczas KSW 48 w Lublinie mieliśmy następny rewanż po latach. Polak po minucie i sześciu sekundach cieszył się ze zwycięstwa przed czasem. Tym razem to doświadczony Stjepan Bekavac doznał kontuzji i walka zakończyła się bardzo szybko.
Zobacz także:
Krzysztof Rozpara zdradził, że Don Kasjo i Tyburskiego czeka kara! Zobaczcie cały wywiad z szefem FAME MMA.
Niestety nic jeszcze nie zostało potwierdzone, ale wszystko wskazuje, że jest na to duża szansa. Nurmagomedov wyraził chęć rewanżu.