Lewandowski wspomina walkę Gustafssona z Kułakiem: Zszedł z bramki, przespał się…
Powrót do przeszłości! Martin Lewandowski jeden z właścicieli KSW wrócił pamięcią do 2008 roku, gdy Alexander Gustafsson (18-7) wszedł w zastępstwo i uratował start Krzysztofa Kułaka (31-18-1) na gali w Dąbrowie Górniczej.
Do walki doszło dokładnie trzynastego września na KSW Extra 1. Reprezentant Szwecji po dwóch rundach jednogłośną decyzją sędziów pokonał doświadczonego już wtedy ”Modela”. Warto zaznaczyć, że w tamtym momencie Kułak był jednym z najlepszych zawodników organizacji.
Cały pojedynek możecie zobaczyć poniżej:
Martin Lewandowski wspomina walkę Gustafssona w KSW!
Martin Lewandowski w rozmowie z portalem mymma.pl wrócił do przeszłości wspominając o historii z Alexandrem Gustafssonem (18-7). W dniu dzisiejszym można to nazwać szaloną sytuacją!
Była taka ciekawa historia jeszcze lata temu. To było KSW Extra, gdzie do Krzyśka Kułaka przyjechał ten Alexander Gustafsson. No i dokładnie zszedł z bramki, o drugiej w nocy, przespał się, poszedł na lotnisko. O 6 rano miał lot. Przyjechał złoi tyłek Kułakowi, wrócił i podpisał kontrakt z UFC, więc były i takie sytuację.
Warto zaznaczyć, że ”Gus” po walce w Polsce odnotował jeszcze dwa zwycięstwa, które zagwarantowały mu kontrakt w największej organizacji na świecie. Gustafsson dokładnie rok po walce w KSW – cieszył się z efektownego zwycięstwa w UFC, gdy w 41-sekund znokautował Jareda Hammana.
Zobacz także:
Kasjusz Życiński nie odpuszcza! ”Don Kasjo” już piętnastego maja zostanie wysłuchany i skrzyżuje rękawice z zawodnikiem UFC. Uczestnik ”Ekipy z Warszawy” postanowił nagrać dissa na najbliższego przeciwnika.
Pewności siebie nie można mu odmówić, ale czy ostatnia wypowiedź Khamzata Chimaeva (9-0) to już nie przesada? ”Borz” gwarantuje, że jest w stanie pokonać.. Jana Błachowicza (28-8) oraz Israela Adesanyę (20-1).