„Kto z kim?” po UFC on FOX 21 – matchmaking MMA.PL

Kończy się gala UFC on FOX 21, którą możemy ostatecznie zaliczyć do udanych. Karta główna przyniosła Nam ciekawe rozstrzygnięcia, sporo emocji i kolejne nazwiska, które niebawem mogą wywalczyć sobie pojedynki mistrzowskie w swoich kategoriach.

Przyjrzyjmy się zatem wygranym, których ręce powędrowały w górę podczas Main Eventu i zastanówmy się nad ich kolejnymi rywalami.

Jim Miller

Kartę główną otworzyło starcie rewanżowe za walkę, która 4 lata temu została uznana walką roku 2012. Podobnie jak wtedy pojedynek zakończył się decyzją, jednak tym razem sędziowie nie byli jednomyślni, ale kolejny raz zwycięzcą został Miller.

Co dalej? Jim to jeden z najbardziej doświadczonych zawodników w swojej dywizji. Amerykanin dopisał drugie zwycięstwo z rzędu i może czekać na nazwisko kolejnego rywala. Patrząc na oponentów Millera możemy zauważyć, że za każdym razem dostaje mocnego przeciwnika i nie inaczej powinno być tym razem. Moim zdaniem kolejnym sprawdzianem dla Jima będzie Gilbert Melendez, który po 3 porażce z rzędu zaliczył spadek na 14 miejsce w oficjalnym rankingu. W związku z tym “El Nino” powinien zawalczyć z zawodnikiem, który znajduje się niżej od niego, a Miller byłby świetnym sprawdzianem dla byłego mistrza Strikeforce. TYP: Gilbert Melendez

Paige VanZant

Młodziutka Paige powraca na ścieżkę zwycięstw i to w jakim stylu! Amerykanka niczym Lyoto Machida trafiła kopnięciem z wyskoku Bec Rawlings i dokończyła ją ciosami w parterze.

Co dalej? VanZant efektownie przypomina o sobie wszystkim niedowiarkom, którzy skreślali ją po porażce z Namajunas. Na ten moment walkę o pas może dostać Karolina Kowalkiewicz lub zwyciężczyni starcia Calderwood vs. Andrade, więc Paige będzie musiała poczekać na swoją kolei. Jeśli na bieżąco śledzicie “Kto z Kim?” to zapewne wiecie, że to właśnie Karolina została przeze mnie wytypowana na kolejną rywalkę Joanny, więc zestawienie VanZant z Calderwood lub Andrade miałoby sens. Paige miała już w przeszłości zaplanowaną walkę ze Szkotką, ale kontuzja “JoJo” wykluczyła ją z tej walki. Pojedynek z Jessicą Andrade również mógłby się podobać, ponieważ obie zawodniczki dążą do skończenia od pierwszych minut w każdej swojej walce i cały czas prą do przodu. Zatem rywalkę PVZ powinniśmy poznać 10 września. TYP: Zwyciężczyni walki Calderwood vs. Andrade

Anthony “Showtime” Pettis

W co-Main Evencie gali UFC on FOX 21 zmierzył się były mistrz UFC w wadze lekkiej z czołowym fighterem dywizji piórkowej. Niespodziewanie ” Showtime” pokonał swojego rywala w jego ulubionej płaszczyźnie i poddał go gilotyną.

Co dalej? Anthony przerywa passę 3 porażek i udanie debiutuje w dywizji do 66 kg. Pokonując numer 6 wagi piórkowej może liczyć  na awans do pierwszej dziesiątki i walkę z kolejną ikoną. A kolejny rywal może być tylko jeden -Max Holloway. Hawajczyk posiada serię 9 zwycięstw z rzędu, zasługuje na walkę o pas, jednak najpierw powinno dojść do jego unifikacji, co oznacza kolejne starcie Conora McGregora z Jose Aldo. Max nie odmawia żadnej walki, więc pojedynek z Pettisem powinien przyjąć bez chwili zawahania. Takie starcie miałoby wszystkie niezbędne cechy, by znaleźć się w numerowanej rozpisce UFC 205 w Nowym Jorku. TYP: Max Holloway

Demian Maia

Brazylijczyk udowadnia kolejny raz, że jest prawdziwym wirtuozem parteru. Już przy pierwszej okazji sprowadził Condita do parteru, po czym wpiął się za plecy rywala i dopełnił formalności.

Co dalej? Zwycięstwo Demiana nad Carlosem jest dla niego 6 zwycięstwem z rzędu i jedynie Stephen Thomson może pochwalić się lepszą serią (7 wygranych). W wywiadzie po walce zostało w zasadzie wyjaśniona przyszłość Brazylijczyka, który zdecydowany jest poczekać na walkę ze zwycięzcą walki Woodley vs. Thomson. Jednak ten pojedynek nie został jeszcze oficjalnie zapowiedziany, a potencjalny powrót do oktagonu Georgesa St.Pierre’a oraz Nicka Diaza może w znaczący sposób wpłynąć na przetasowanie tych zestawień. Póki co Maia może uzbroić się w cierpliwość i oczekiwać na walkę o pas. TYP: Wygrany z walki Woodley vs. Thomson

A jakie są Wasze typy? Podzielcie się nimi w komentarzach.