Kto nie lubi Tito Ortiza?
Khyhy, no cóż – pewnie sporo osób, ale dwie są warte wspomnienia na pewno:
- Chuck Lidell – za to, jak traktuje innych ludzi; to i dużo więcej dowiesz się w wywiadzie dla fighthype.com, którego pigułe (ale duuużą) po polsku serwuje defthomas;
- Shogun – bo Tito powiedział, że nie może przegrać z fighterem z trzeciego świata; Tito, mułku, Brazylia wydała na świat bande wymiataczy w piłce nożnej, armie fighterów i dziewuchy, które sa prawie tak fajne, jak Polki; dla mnie to Hameryka jest 3-cim światem, życie nie kończy sie na hambrugerze i Chevy Corvette… więcej – jak wyżej – u defthomasa, który zakosił niusa z Tatame;
Chuck +1 za wywwiad, Shogun +1 za patriotyzm; Tito -2 za głupote…