KSW 65: Salahdine Parnasse zrewanżował się Torresowi i odzyskał pas
Salahdine Parnasse (16-1-1) pokonał Daniela Torresa (12-5, 1 N/C) jednogłośną decyzją sędziowską w co-main evencie gali KSW 65 i odzyskał pas wagi piórkowej.
Przed walką Torres nie zmieścił się w limicie wagowym i stracił pas. Jego rywal miał jednak szansę na jego odzyskanie.
Początek pojedynku był dość spokojny. Zawodnicy zwarli się w klinczu, w którym to Torres dociskał przeciwnika. Parnasse był jednak w stanie go odwrócić. Francuz w końcu uwolnił się też a w stójce wyprowadzał kolejne lowkicki. Raz jeszcze zawodnicy siłowali się ze sobą w klinczu. Na nogach Parnasse starał się utrzymywać walkę w dystansie. Torres był jednak piekielnie groźny ze swoimi obszernymi ciosami.
Parnasse zaskoczył rywala high kickiem na początku rundy drugiej. Torres odpowiedział dwoma niskimi kopnięciami. Ponownie zawodnicy zwarli się w klinczu. Torres wykorzystywał swoją siłę fizyczną i dociskał rywala. Parnasse postraszył go gilotyną a po chwili pojedynek wrócił do stójki. Francuz znakomicie obalił rywala w tempo. „Tucanao” szybko jednak się podniósł a potem ponownie przyparł rywala do siatki.. Klincz tym razem nie trwał długo. Torres rzucał szybkie ciosy. Reprezentant Austrii pochodzący z Brazylii próbował skracać dystans, gdyż przeciwnik punktował delikatnymi ciosami prostymi.
Torres zaatakował ciosami na korpus. Parnasse umiejętnie jednak punktował długimi prostymi. Torres złapał gilotynę a potem ściągnął rywala do parteru. Francuz uwolnił się jednak. Wciąż z góry był jednak jego przeciwnik. Brazylijczyk atakował ciosami, choć jego głowa była trzymana przez oponenta. Już do końca rundy Torres pozostał na górze.
Walka weszła w fazę rund mistrzowskich. Parnasse wyprowadzał kopnięcia na różnych wysokościach. Dalej funkcjonował też jego prawy prosty. W okolicach nosa Torresa pojawiła się krew. Brazylijczyk szukał obalenia. Pod siatka wykonał rzut, ale Parnasse skontrował go i znalazł się na górze. Torres przy siatce zdołał jednak powrócić na nogi. Parnasse kontynuował uderzenia ciosami prostymi i niskie kopnięcia. Tempo walki nieco spadło. Torres uaktywnił się dopiero w samej końcówce tej odsłony.
Ostatnia, piąta runda. Ciosy proste i kopnięcia nadal były główną bronią młodego Francuza. Torres atakował, ale balans rywala pomagał mu unikać tych ciosów. Parnasse natomiast rozbija twarz rywala kolejnymi prostymi. 24-latek raz po raz punktował rywala. Torres nie odpuszczał jednak i skracając dystans nadal sprawiał zagrożenie. Znakomite kopniecie na tułów w wykonaniu francuskiego zawodnika. Na pół minuty przed końcem Torres zdołał obalić rywala. W parterze nic już jednak nie zdziałał.
Po pięciu rundach sędziowie punktowi wydali werdykt. 50-45, 48-47, 49-46 – wszyscy jednogłośnie uznali, że lepszy tego wieczoru był Salahdine Parnasse.
Był to rewanż za starcie ze stycznia tego roku. Na gali KSW 58 Torres sensacyjnie znokautował rywala… przedramieniem już w pierwszej rundzie i zdobył mistrzowski pas. Parnasse zdołał się więc zrewanżować rywalowi za pierwszą porażkę w karierze.
Zobacz także:
Ostatnia gala KSW w tym roku to zarazem pierwsza gala transmitowana na Viaplay. Walka wieczoru będzie prawdziwym hitem europejskiego MMA – Mamed Khalidov vs. Roberto Soldić. Pas spróbuje odzyskać Salahdine Parnasse, a ponadto wystąpią też m.in. Roman Szymański, Damian Stasiak czy Michał Kita.
Najbliższa walka Romana Szymańskiego będzie dla niego dziesiątym pojedynkiem w federacji KSW. 28-latek postawił sobie cel, którym jest pas kategorii lekkiej. Ewentualne zwycięstwo nad Legierskim zdecydowanie przybliża “Szymka” do starcia o złoto. Co jednak w przypadku, gdy mistrzem dywizji będzie zawodnik z jego obecnego klubu czyli Borys Mańkowski?
Mateusz Gamrot (19-1) doceniony! Dana White wypowiedział się w bardzo pochlebnych słowach o naszym reprezentancie. ”Gamer” w sobotę stoczy czwarty pojedynek w największej organizacji na świecie. Były podwójny mistrz KSW w głównej karcie eventu w Las Vegas zmierzy się z Diego Ferreirą (17-4).