KSW 62: Polski gigant tak zapowiada walkę Kołecki vs Szostak
Szymon Kołecki i Akop Szostak nie kryją, że za sobą nie przepadają. Podczas gali KSW 62 słowne utarczki między zawodnikami znajdą swój finał w okrągłej klatce.
Wydarzenie będzie można zobaczyć w systemie PPV w Cyfrowym Polsacie oraz sieciach kablowych, a także na KSWTV.com i Ipla.tv. Transmisja z gali rozpocznie się o godzinie 20:00.
Starcie pomiędzy Szymonem Kołecki i Akopem Szostakiem wzbudza wiele emocji. Panowie nie pałają do siebie sympatią i planują udowodnić sobie coś w klatce. Szymon Kołecki nie kryje, że nie widzi dla siebie innej możliwości jak wygrana, ale chociaż początkowo nastawiał się na szybki nokaut, teraz chce wywierać na rywalu ciągłą presję i dominować nad nim na macie. Jeśli w trakcie walki pojawi się możliwość znokautowania Akopa, wykorzysta ją, ale nie będzie na siłę szukał szybkiego skończenia boju.
Szymon Kołecki ostatni raz walczył w styczniu podczas gali KSW 58. Jego starcie z Martinem Zawadą było jedną z najważniejszych atrakcji tej gali. Obaj zawodnicy wrócili do klatki po dłuższej przerwie od startów i obaj przygotowali na walkę zupełnie inny plan. Zawada postawił na stójkę, a Kołecki na starcie w parterze. Początkowo wydawało się, że to założenia Martina są skuteczniej realizowane, ale z każdą minutą walki to Szymon Kołecki lepiej wdrażał w życie swoją strategię i ostatecznie wygrał całą walkę na punkty. Dla Szymona był to poważny sportowy krok wprzód, Martin Zawada dysponował bowiem znacznie większym doświadczeniem w klatce.
Kołecki trafił do KSW w roku 2019 i już w pierwszym boju zderzył się z Mariuszem Pudzianowskim, którego pokonał w pierwszej rundzie starcia. W drugim boju Szymon zmierzył się z Damianem Janikowskim i również z tej walki wyszedł zwycięsko.
Były mistrz olimpijski w podnoszeniu ciężarów ma dziś na swoim koncie dziesięć pojedynków na zasadach MMA. Dziewięć z nich wygrał, a osiem zakończył nokautami.
Chociaż Akop Szostak nie jest stawiany w roli faworyta nadchodzącego pojedynku, odpowiada mu taka sytuacja. Uważa bowiem, że to na Szymonie spoczywa większa presja i to ona może znacznie więcej stracić przegrywając nadchodzący bój.
Akop po raz ostatni walczył w KSW w maju roku 2019. W klatce zmierzył się wówczas z innym popularnym zawodnikiem wywodzącym się ze sportów siłowych – Erko Junem. Starcie nie ułożyło się po myśli Szostaka, który został znokautowany już w pierwszej minucie pojedynku.
Akop zadebiutował w KSW kilka miesięcy wcześniej, ale i w tej walce nie mógł rozwinąć skrzydeł. Jego pojedynek z Jamiem Sloanem nie został rozstrzygnięty, bowiem Anglik nie mógł kontynuować walki po przypadkowym trafieniu w oko jakie otrzymał od rywala.
Akop Szostak swoją przygodę z zawodowym MMA rozpoczął w roku 2015 i był to debiut niezwykle udany – Akop błyskawicznie znokautował swojego rywala już w pierwszej minucie starcia. Potem dopisał do swojego rekordu jeszcze dwie wygrane, ale dwa razy musiał też uznać wyższość rywali w klatce.
Po tym jak Akop spróbował swoich sił w organizacji KSW, postanowił sprawdzić się w organizacji EFM, gdzie rozbił ciosami Radosława Słodkiewicza. Po walce Szostak zapowiedział, że chce mocnego sportowego wyzwania. Na horyzoncie pojawiła się możliwość konfrontacji z Szymonem Kołeckim. Akop nie zastanawiał się długo nad decyzją i postanowił sprawdzić się w starciu z byłym mistrzem olimpijskim.
Szostak zapowiada, że w pojedynku z Szymonem nie ma nic do stracenia, a wiele do zyskania. Kołecki liczy na dominację i twardą realizację założonego planu na walkę. Który jednak z nich lepiej wprowadzi swoją taktykę w życie i wyjdzie z tego boju jako zwycięzca? Przekonamy się już 17 lipca podczas gali KSW 62.
[artykuł pochodzi z oficjalnej strony Federacji KSW]
Zobacz także:
Już 17 lipca w studiu w Warszawie odbędzie się gala KSW 62. Wydarzenie dostępne będzie w systemie PPV.
Mateusz Gamrot (18-1) już w najbliższą sobotę stoczy swój trzeci pojedynek w największej organizacji na świecie. ”Gamer” w Las Vegas zmierzy się z weteranem Jeremy Stephensem (28-18).
Organizacja EFM po raz kolejny szykuje wielki SHOW. Tym razem podczas gali w Bułgarii. Bilety już w sprzedaży!
Między nimi musi zaiskrzyć! W trzeciej głównej walce pierwszej gali High League zmierzą się zaprawieni w bojach Adrian „Medusa” Salamon (1-0) i Maciej Rataj (1-1). YouTube czy telewizyjne reality show – odpowiedź poznamy już 28 sierpnia w Ergo Arenie!