Kevin Randleman zmarł w wieku 44 lat

Dzisiejszy poranek przynosi smutne wiadomości zza oceanu. W wieku 44 lat zmarła legenda Pride i były mistrz UFC w kategorii ciężkiej – Kevin Randleman (17-16). Nieoficjalnie przyczyną zgonu były powikłania po zapaleniu płuc.

“The Monster” zanim trafił do MMA z powodzeniem radził sobie na matach zapaśniczych. Pierwszy raz do klatki wszedł w 1996 roku i pierwszą poważną organizacją do jakiej trafił było UFC. Pokonując Pete’a Williamsa na UFC 23 sięgnął po pas, który później skutecznie obroni w walce z weteranem Pedro Rizzo. Na UFC 28 stoczył kolejną obronę przeciwko Randy’emu Couture’owi, jednak tym razem Kevin został znokautowany przez swojego rywala w 3 rundzie. Po stoczeniu jeszcze 2 walk dla UFC, kolejnym przystankiem było Pride. “Potwór” zawalczył dla japońskiego giganta 11 razy i konfrontował się m.in. z  Quintonem Jacksonem, Kazushi Sakurabą, Mirko Filipovicem czy Fedorem Emelianenko. W ostatnich latach swojej kariery występował również na galach Sengoku i Strikeforce. Swoją ostatnią walkę stoczył w maju 2011 roku na terenie Rosji i przegrał w niej z Bagą Agaevem.

Kevin Randleman za pół roku obchodziłby 45 urodziny.