Kevin Lee wraca i odrzuca walkę z Rębeckim! Jest reakcja: Już kilku zawodników to zrobiło…
Kevin Lee (19-7) oficjalnie wraca do największej organizacji na świecie. Jak się okazuje Amerykanin w ostatnim czasie dostał propozycję walki z naszym reprezentantem Mateuszem Rębeckim (17-1). Polak w mediach społecznościowych wyznał, że Lee to kolejny zawodnik, który odrzucił ofertę.
„Rebeasti” swój upragniony debiut w amerykańskim gigancie odnotował czternastego stycznia w Las Vegas. Podopieczny Piotra Bagińskiego skradł zero z rekordu Nicka Fiore. Rębecki po pełnych trzech rundach wygrał jednogłośną decyzją sędziów. Polak starał się zakończyć pojedynek przed czasem, lecza Amerykanin okazał się twardym zawodnikiem.
Rębecki nie może doczekać się następnego pojedynku. Reprezentant BT Gym apelował również o start na zbliżającej się gali w Londynie, która odbędzie się osiemnastego marca. Wydaje się, że jednak ”Rebeasti” będzie musiał jeszcze troszkę poczekać na drugi start w UFC.
Rębecki reaguje!
Mateusz Rębecki w mediach społecznościowych wyznał, że mogło dojść do jego starcia z powracającym do UFC – Kevinem Lee (19-7). Amerykanin miał odrzucić propozycję.
Zgadza się szefie @orin_luca klasycznie osrał zbroje Już kilku zawodników to zrobiło, może powinniśmy zacząć ich wyzywać?! PS, zaraz ten komentarz podłapie jakiś portal branżowy
„Motown Phenom” na swoim koncie ma walki z takimi zawodnikami jak Tony Ferguson, Charles Oliveira czy chociażby Rafael Dos Anjos. Lee pożegnał się z największą organizacją na świecie po przegranej przed czasem z Charlesem Oliveirą i na punkty z Danielem Rodriguezem.
Ostatni start Kevina miał miejsce na gali Eagle FC 46, gdzie wypunktował Diego Sancheza. Jak widać te zwycięstwo zapewniło mu szybki powrót do UFC.
Zobacz także:
Na kanale ”Klatka po klatce” pojawiła się rozmowa z Mamedem Khalidovem. Były mistrz KSW w rozmowie z Arturem Mazurem ponownie został zapytany o komentarze, które pojawiały się po jego ostatniej walce z Mariuszem Pudzianowskim. Khalidov zapewnia, że najbardziej w tej sytuacji oberwało się Pudzianowskiemu.
Mamy świetne informacje z Francji, a dokładnie z Nimes. Nasz reprezentant Michał Turyński obronił pas mistrzowski organizacji WKN. Polak ponownie pokonał zawodnika publiczności Fabrice Aurienga. Reprezentant Fighter Wrocław zakończył pojedynek efektownie przed czasem!