Największa organizacja MMA w Polsce swoje podboje rozpoczynała w warszawskiej restauracji Champions w hotelu Marriott. Był 27 lutego 2004 roku. Wtedy jeszcze niewiele osób przypuszczało, że Martin Lewandowski i Maciej Kawulski odniosą taki sukces. W lutym minęło 14 lat od pierwszego KSW. Konfrontacja Sztuk Walki to organizacja z historią i prawdziwy sukces sportowego biznesu!
Pierwsze KSW zobaczyło blisko 300 widzów. Budżet kilkunastu tysięcy złotych organizatorzy pokryli z własnych środków. Turniej wyłonił zwycięzcę – okazał się nim Łukasz „Juras” Jurkowski, który jednego wieczoru pokonał 3 przeciwników. Dość kameralna gala sportów walki spodobała się publiczności. Oceny były tak dobre, że transmisją kolejnego wydarzenia zainteresowała się telewizja Polsat. KSW 2 było przez nią transmitowane. Organizatorzy musieli „dopieścić” wydarzenie. Pojawiły się profesjonalne światła, Andrzej Janisz komentował, Mateusz Borek prowadził studio, a zawodników zapowiadał Ireneusz Sharifi. Coraz więcej zagranicznych zawodników i głośne polskie nazwiska uświetniały gale. Kolejne wydarzenia to kolejne sukcesy. Widząc naprawdę duże zainteresowanie, Martin Lewandowski i Maciej Kawulski zorganizowali szóstą edycję gali na warszawskim Torwarze.
Na KSW XII doszło do przełomowego starcia. Organizacja odnosiła wielkie sukcesy, jednak potrzebowała „czegoś więcej”, by dotrzeć do masowego odbiorcy. Mariusz Pudzianowski i Marcin Najman przyciągnęli nowych widzów. Najbardziej utytułowany polski strongman zmierzył się z kontrowersyjną gwiazdą. Mimo sporych braków technicznych Pudzian pokonał Najmana w niecałą minutę, a w szczycie oglądalności transmisję na Polsacie oglądało około 6 milionów widzów. Kolejne pojedynki strongmana elektryzowały publiczność i stały się niemalże sprawą wagi ogólnopolskiej. Kolejne teksty w mediach, informacje o przygotowaniach i wielkich planach Pudziana interesowały ludzi i naprawdę mocno napędzały oglądalność. Nie można zaprzeczyć, że to właśnie Mariusz Pudzianowski przeniósł KSW na wyższy poziom showbiznesu. To on przyciągał ludzi, którzy z czasem zaczęli interesować się nie tylko jego walkami. Mamed Khalidov, Michał Materla, Borys Mańkowski, Mateusz Gamrot i inni stali się idolami polskiego masowego widza, jednak bez sukcesu Pudzianowskiego ich popularność nie byłaby tak wielka.
Masowy kibic włączał telewizor, by zobaczyć Pudziana w akcji, jednak coraz większa część widzów oglądała inne walki na gali. Duży wkład w popularność KSW miał też Marcin Różalski. Kolejne efektowne zwycięstwa odnosił Mamed Khalidov i to on stał się kolejną polską gwiazdą MMA. Kibice emocjonowali się efektownym stylem walki – nokautami i poddaniami na kolejnych głośnych nazwiskach doświadczonych zawodników zachodnich federacji. O ile Pudzian swoją popularność wyniósł ze startów w zawodach strongman, tak Khalidov zyskał rozpoznawalność dzięki pojedynkom w KSW. Przyszedł czas na innych wojowników – dzięki pięknym zwycięstwom masowy kibic zaczął kojarzyć takich zawodników jak Michał Materla, Borys Mańkowski, Aslambek Saidov, Mateusz Gamrot. KSW już dawno przestało być organizacją MMA jednej gwiazdy. Wielu „kibiców Pudziana” poznało swoich kolejnych idoli.
Na KSW 27 klasyczny biały ring zastąpiła okrągła klatka. Była to prawdziwa zmiana jakościowa. Wcześniej akcje niejednokrotnie były przerywane i wznawiane na środku ringu. Wybór klatki w znacznym stopniu usprawnił i zmienił przebieg pojedynku (walka przy siatce jest bardzo istotnym elementem walki). Zmiana miejsca akcji stała się zwrotem w kierunku światowych organizacji, gdzie klatka już od dłuższego czasu była powszechnie obowiązującym standardem. Kibice zaakceptowali taką zmianę, obawa przed krytyką ignorantów okazała się niesłuszna. Nowe miejsce walki dało kolejne możliwości realizatorom transmisji. Inne ujęcia, lepsza widoczność, jeszcze ciekawsze show i nowe pomysły na oprawę wydarzenia przynosiły kolejne sukcesy oglądalności.
Martin Lewandowski i Maciej Kawulski nieustannie rozwijają swój biznes. Dominacja polskiego rynku została przypieczętowana wielkim wydarzeniem. KSW 39 Colosseum na Stadionie Narodowym sprzedało ponad 56 tys. biletów bijąc światowe rekordy oglądalności gal MMA. Kolejne tysiące widzów przed telewizorami sprawiły, że gala w Warszawie okazała się prawdziwym marketingowym sukcesem. Po naprawdę emocjonującej walce wieczoru Mamed Khalidov pokonał Borysa Mańkowskiego jednogłośną decyzją sędziów. Dobrą oglądalnością cieszyły się również gale organizowane w Wielkiej Brytanii i w Irlandii. Zapowiadane są kolejne wydarzenia, a KSW staje do walki o kolejne europejskie rynki, nawiązując rywalizację z innymi organizacjami MMA.
Martin Lewandowski i Maciej Kawulski kontraktują kolejnych zawodników, a KSW stało się prawdziwie mocną marką rozpoznawalną w całej Europie. Walką wieczoru na ostatnim wydarzeniu było starcie dwóch fenomenalnych zagranicznych wojowników. To pokazuje, że KSW staje się organizacją światowego formatu i jest w stanie przyciągnąć mistrzów innych organizacji. Jednocześnie poziom polskich sportowców stale się podnosi. Gwiazdą staje się brązowy medalista olimpijski Damian Janikowski, który z łatwością pokonuje kolejnych rywali. Cały czas coś się dzieje, cały czas mamy piękne sportowe emocje, które dają nam coraz lepsi zawodnicy.
Sukces Martina Lewandowskiego i Macieja Kawulskiego jest jednocześnie sukcesem całego polskiego środowiska MMA. Historia KSW pokazuje, że da się u nas stworzyć prawdziwe sportowe święto znane poza granicami Polski. Ponad 14 lat działalności to droga od 300 widzów w hotelowej restauracji do ponad 56 tys. kibiców na Stadionie Narodowym.