Karolina Kowalkiewicz: Marzy mi się rewanż z…
Karolina Kowalkiewicz była gościem w ostatnim wydaniu programu „Oktagon Live” na Kanale Sportowym. W rozmowie z Maciejem Turskim, zawodniczka UFC zdradziła z jaką rywalką chciałaby się zmierzyć.
Temat rewanżowej walki był często poruszany w kontekście Karoliny Kowalkiewicz. Przeważnie chodziło o ponowne starcie z Joanną Jędrzejczyk. Prowadzący program zapytał, czy biorąc pod uwagę jak niewiele zabrakło w pierwszej walce, to Kowalkiewicz byłaby zainteresowana takim rewanżem.
– Miałaś okazję zdobyć pas mistrzowski UFC i w pewnym momencie w tamtej walce z Asią Jędrzejczyk było bardzo blisko żebyś ten pas zdobyła. Czy gdzieś, z tyłu głowy twoje wewnętrzne ambicje mówią, że chciałoby się wyjść z Aśką jeszcze raz do klatki?
Zawodniczka Shark Top Team zdradziła, czy byłaby chętna na takie zestawienie.
Nie, ten rozdział życia mam już dawno za sobą. Też już troszkę mnie irytuje to nakręcanie przez ludzi takiej ogromnej niechęci między mną i Asią, bo tak naprawdę my się zawsze szanowałyśmy. Był taki moment, kiedy była taka spina, że tak powiem sportowa, ale to były autentyczne emocje przed walką. Potem obie wyluzowałyśmy, a ludzie cały czas starają się w nas podsycać tą wzajemną nienawiść. Tak jak mówię, ten rozdział życia już za sobą zamknęłam. Bardzo chętnie spotkam się z Aśką na sali treningowej, chętnie z nią potrenuję. W ogóle nie myślę o tym rewanżu.
„Myślę o innej walce rewanżowej”
Była pretendentka do tytułu mistrzowskiego UFC przyznała, że jest jednak rewanż, który bardzo chciałaby stoczyć. Kogo Karolina Kowalkiewicz miała na myśli?
Myślę o innej walce rewanżowej. Marzy, marzy mi się rewanż z moją ostatnią rywalką, bo ja uważam że to nie była uczciwa walka. Ja nie przegrałam, dlatego że byłam gorsza, dlatego że mi zabrakło umiejętności, tylko przegrałam przez kontuzję. Ja tak naprawdę doznałam kontuzji w pierwszej rundzie pod koniec pierwszej, czy drugiej minuty
Karolina Kowalkiewicz wróciła myślami do ostatniej walki z Xiaonan Yan. Zawodniczka Shark Top Team przyznała, że przez prawie cały pojedynek nie widziała swojej przeciwniczki.
Ja się nie chce tłumaczyć, ale naprawdę, ja jej nie widziałam. Ja całą tę walkę widziała podwójnie, towarzyszył mi cały czas potworny ból i wiem, że to miało wpływ na walkę. Mowię, gdyby nie ta kontuzja to by się to potoczyło zupełnie inaczej.
Zobacz także:
Prezydent UFC potwierdza! W przyszłym roku możemy spodziewać się wielkiej walki z udziałem naszego reprezentanta.
Francisco Barrio to nowy nabytek największej organizacji w naszym kraju. Argentyńczyk w przeszłości miał dziwną sytuację podczas walki. O co chodzi? Sami zobaczcie..