Kamil Handzel dopiął swego. Parasportowiec zdobył srebrny medal mistrzostw świata w brazylijskim jiu jitsu
Kamil Handzel w końcu zrobił to o czym marzył od wielu lat. Parasportowiec zdobył srebrny medal na mistrzostwach świata w brazylijskim jiu jitsu, które odbyły się w Abu Dhabi.
O historii Kamila pisaliśmy na naszych łamach dwa lata temu. Pochodzący z Rabki Zdroju zawodnik wystąpił w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich po raz trzeci. W poprzednich edycjach Abu Dhabi World Para Jiu-Jitsu Championship nie udało mu się jednak wygrać żadnej walki.
W tym roku w końcu to jego ręka powędrowała do góry. Handzel awansował do finału, gdzie jednak musiał uznać wyższość rywala.
Srebrny medal mistrzostw świata to jednak wciąż ogromny sukces i niewątpliwie powód do dumy.
Tak Kamil Handzel wspomina to co wydarzyło się w Abu Dhabi.
„Siemanko wam wszystkim!
Chciałbym się z wami podzielić historią, która dla mnie naprawdę wiele znaczy. Może odnajdziecie w niej coś, co was zainspiruje. Kilka dni temu wydarzyło się coś ważnego – coś, co zmieniło moje życie. Byłem na mistrzostwach świata w Abu Dhabi, miejscu, które dla sportowców jest spełnieniem marzeń. To już mój trzeci raz tam, ale każdy z tych wyjazdów był dla mnie zupełnie inny.
Pierwszy raz, dwa lata temu, przegrałem dwie walki. Rok później wróciłem z mocniejszym nastawieniem, ale przegrałem na punkty z przeciwnikiem z czarnym pasem – nie było łatwo. Nie poddałem się jednak. W tym roku, po 15 latach ciężkich treningów, w końcu spełniłem jedno z największych marzeń. Mam 27 lat, trenuję jiu-jitsu, i nigdy wcześniej nie wygrałem żadnej walki. Ale ten rok był inny – przełamałem swoje bariery, pokonałem samego siebie i to właśnie ta wygrana stała się dla mnie najważniejsza.
Może się zastanawiacie, czemu pierwsza wygrana walka ma dla mnie tak wielkie znaczenie, skoro przez lata zdobyłem już parę medali i pucharów. To bym chciał wyjaśnić – chciałbym opowiedzieć tę historię pewnemu dziennikarzowi, który ma bardzo duże zasięgi, i mam nadzieję, że uda mi się u niego wystąpić. Chcę, żeby ta historia dotarła do jak największej liczby osób, nie tylko w Polsce, ale także w całej Europie. Mam nadzieję, że uda mi się to zrealizować.
Dwie tegoroczne walki były naprawdę szybkie, a finałowa została uznana przez mojego trenera za najbardziej techniczną walkę w całej kategorii. Taka opinia to dla mnie zaszczyt i ogromna motywacja, by stawać się coraz lepszym. Zrozumiałem też, że ten medal to nie tylko kawałek metalu – to symbol, że ciężka praca, wytrwałość i niezłomność naprawdę mają sens. Jiu-jitsu odmieniło moje spojrzenie na życie. Nauczyło mnie, że warto stawiać na siebie i walczyć o to, co się kocha. To dzięki niemu mogę teraz inspirować innych, opowiadając swoją historię i drogę, którą przeszedłem.
Jiu-jitsu zbudowało we mnie charakter, pomogło mi odkryć swoje mocne strony, a przede wszystkim pokazało, jak ważne jest otoczenie. Ludzie, których spotykamy, mają ogromny wpływ na to, kim się stajemy. Dlatego chciałbym wam powiedzieć – nieważne, gdzie wasza droga prowadzi, jakie są wasze cele i marzenia. Ważne jest to, by nie rezygnować, by wierzyć w siebie i iść naprzód. Nawet jeśli na początku coś wydaje się nieosiągalne, możecie to zdobyć.
Jako para-atleta mam przed sobą jeszcze wiele planów. Chcę pokazywać ludziom, że nigdy nie jest za późno na spełnianie swoich marzeń, że niezależnie od wyzwań, zawsze warto próbować. Może nie zdradzę jeszcze wszystkich szczegółów, ale mogę obiecać, że będzie się działo. Wiedzcie, że jeśli macie marzenia, jesteście o krok bliżej do ich realizacji – wystarczy wiara i determinacja.
Pozdrawiam was serdecznie! Trzymajcie się ciepło i trzymajcie kciuki, bo wszystko dopiero się zaczyna!
Oczywiście wszystko bedzie na Youtubie niebawem.”
Kamilowi gratulujemy sukcesu i oczywiście życzymy kolejnych. Ciągle udowadnia, że jest niezwykłym sportowcem i człowiekiem, który potrafi przełamywać kolejne bariery.