Juras o Israelu Adesanyi: Nie wie w co się wpakował!
Już w najbliższy weekend Jan Błachowicz będzie po raz pierwszy bronił tytułu mistrza kategorii półciężkiej UFC. Walka z Israelem Adesanyą jest bezsprzecznie jednym z najwiekszych wyzwań w karierze polskiego mistrza.
Na tę walkę czekają wszyscy fani MMA na świecie. Zawsze bardzo pewny siebie Nigeryjczyk stanie przed szansą powtórzenia sukcesu Conora McGregora, jakim jest sięgniecie po dwa tytuły mistrzowskie UFC. Czy na drodze do triumfu stanie legendarna polska siła?
Łukasz Jurkowski, przyjaciel, a przede wszystkim brat życiowej partnerki Cieszyńskiego Księcia, udzielił wywiadu w którym opowiedział gdzie upatruje szans na zwycięstwo Błachowicza. W rozmowie z Panem Andrzejem Kostyrą ocenił także postawę The Last Stylebendera.
Na pewno sporym atutem do realizacji planu Janka będzie mniejszy oktagon UFC, bo to jest ośmiometrowa klatka, także będzie łatwiej ewentualnie docisnąć Adesanyę do siatki. Chociaż nie specjalnie podtrzymywałbym tezę, że tylko klincz i parter da Jankowi zwycięstwo. Mam wrażenie że Adesanya jeszcze cały czas do końca nie zdaje sobie sprawy z tego w co się wpakował.
Plany na walkę Błachowicza i Adesanyi
Nie jest tajemnicą co jest atutem każdego z zawodników. Adesanya reprezentuje przede wszystkim znakomity kickboxing. Przekonać o tym mógł się ostatni rywal Nigeryjczyka. Paulo Costa został absolutnie zdominowany w stójce, a niskie kopnięcia jakie regularnie przyjmował zdecydowanie ograniczyły jego mobilność.
Po stronie Polaka z całą pewnością stoją lepsze umiejętności zapaśnicze, parterowe oraz legendarna polska siła. Należy pamiętać, że dwie ostatnie walki Cieszyńskiego Księcia zakończyły się właśnie po ciosach w stójce. W przypadku Coreya Andersona potrzebny był jeden celny cios. Dominick Reyes także został bardzo poważnie naruszony w tej płaszczyźnie, a ciosy w parterze dokończyły jedynie dzieła zniszczenia.
Co zdaniem Jurasa będzie największa bronią Błachowicza?
Janek może wygrać w każdej płaszczyźnie aczkolwiek wydaje mi się, że będzie chciał go wywrócić i skontrolować w parterze, bo parter Adesanyi jest niewiadomą, bo nikt go nie widział na plecach.
Na co będzie musiał uważać Błachowicz?
Musi uważać na szybkość, ale jest gotowy, bo sparował z dużo lżejszymi zawodnikami. Cały czas te przyruchy Adesanyi, te kiwki, on zanim wystrzeli jeden cios, jedno kopnięcie, to dziesięć razy będzie kiwał, będzie robił zmyłki. Sporym Atutem będzie poruszanie Adesanyi, on świetnie schodzi z linii ataku. Raczej ustrzegałbym się frontalnych ataków.
Zobacz także:
Najbliższy weekend w MMA zapowiada się niezwykle ciekawie. Czeka nas najprawdopodobniej najważniejsza walka w historii polskiego MMA. Nie zabraknie również sportu w wydaniu nieco bardziej rozrywkowym.
Za nami oficjalna konferencja prasowa przed galą UFC 259. Bohaterowie wszystkich walk mistrzowskich po jej zakończeniu spotkali się twarz w twarz ze swymi rywalami.