Jose Aldo wspomina porażkę z McGregorem! Jest zrozpaczony!
Były mistrz wagi piórkowej Jose Aldo wspomina porażkę z McGregorem. Były dominator swojej dywizji wagowej przegrał z Irlandczykiem przez nokaut w zaledwie… 13 sekund!
Nikt nie spodziewał się, że walka Jose Aldo z Conorem McGregorem zakończy się właśnie w taki sposób. Choć starcie to pokazało po raz kolejny, że MMA jest bardzo nieprzewidywalne, to Jose Aldo jest zrozpaczony, kiedy wraca wspomnieniami do tamtego starcia.
Aldo wspomina porażkę z McGregorem
Walka Aldo vs. McGregor odbyła się na gali UFC 194. Starcie to poprzedziła seria spotkań zawodników z dziennikarzami i fanami. Obaj uczestniczyli na licznych konferencjach promujących tamto wydarzenie. Na nich oczywiście brylował McGregor, który stłamsił spokojnego na co dzień Brazylijczyka.
Podobnie było w walce. Jose Aldo pękł i chciał szybko rozprawić się ze swoim rywalem, ale zamiast trafić prawym prosty, natrafił na potężny lewy hak McGregora , który powalił go na matę. Po tej porażce Jose Aldo stracił serię 18 zwycięstw z rzędu i pas mistrzowski wagi piórkowej, który dzierżył przez cztery lata.
Poniżej przypominamy, jak wyglądało tamto starcie:
Teraz, cztery lata później Jose Aldo wrócił do tamtej walki i przyznaje, że czuje się zrozpaczony, gdy wraca do niej pamięcią:
„Nigdy nie oczekujemy przegranej. A na pewno przegranej w taki sposób. To jest sport i mamy 50 procent szans na wygraną. Oczywiście czasami zdarzają się niespodziewane momenty. Kiedy walczymy, możemy ponieść porażkę, ale tamtego dnia byłem przekonany, że wygram. Mówiłem sobie: Jestem świetnie przygotowany, nie ma możliwości, żeby ten facet wygrał.
I to mimo tego wszystkiego, co zostało powiedziane. Ja i mój zespół byliśmy przekonani, że pokonamy go. Ale tak się nie stało. Byłem zrozpaczony.
Zaraz po tamtej porażce powiedziałem: Nie, to ja jestem mistrzem, a to był jedyny raz, który już nie powtórzy się w moim życiu. Dlatego teraz muszę trenować dwa razy ciężej i nigdy więcej nie popełniać błędów, a wychwytywać błędy rywali.”
Od porażki z Conorem McGregorem Jose Aldo posiada rekord w oktagonie 3 zwycięstw i 4 porażek. Ostatnio zmienił kategorię wagową i z dywizji piórkowej zszedł do kategorii koguciej. Tam miał zmierzyć się o pas mistrzowski z Henrym Cejudo, ale na przeszkodzie stanęła pandemia koronawirusa. Gala UFC 250, na której miało dojść do tej walki została odwołana i przeniesiona z Brazylii do USA. W miejsce Aldo wskoczył natomiast Dominick Cruz.
Tak, podejmuje liczne działania, by walczyć z pandemią. Razem z innymi zawodnikami mówi o zachowaniu się w czasie kwarantanny.
Na razie nie ma konkretnego rywala. Ale pojawił się poważny kandydat, który chce walki z Irlandczykiem.
O przyjaźni opowiedział Artem Lobov. Zaczęło się od mocnych sparingów.