Jones wraca do walki z Ngannou: Najwyżej skończę ze złamaną szczęką
Jon Jones wraca do potencjalnej walki z Francisem Ngannou. Mistrz wagi półciężkiej UFC gościł w podcaście “Wild Ride!”, gdzie powrócił do głośnej ostatnio walki z Kameruńczykiem.
Walka Jonesa z Ngannou była szeroko komentowana przez media branżowe. Była także jednak powodem kłótni między Jonesem a szefem UFC Daną Whitem. Panowie poróżnili się w sprawie rzekomych negocjacji finansowych dotyczących tego starcia.
Zobacz również
Jones wraca do walki z Ngannou: Najwyżej skończę ze złamaną szczęką
“Bones” natomiast nie ukrywa, że walka z Francisem Ngannou może się dla niego skończyć tragicznie, ale w tym tragizmie jest też sposób na zwycięstwo:
“Sprawa walki z Francisem Ngannou jest bardzo prosta, ale jeśli tylko pogodzisz się z najgorszym możliwym scenariuszem. Najgroszy możliwy scenariusz jest bowiem taki, że jeśli on cię znokautuje, to najwyżej skończysz z połamaną szczęką. To jest najgorszy scenariusz. Jeśli się z nim pogodzisz, to potem wszystko inne staje się łatwiejsze.
Jeśli cię nie znokautuje i nie połamie ci szczęki, a ty jesteś sprytny, szybki i masz mocną szczękę, masz balans i potrafisz obalać, to jest szansa, że możesz z nim wygrać. Ale ja myślę tylko o tym najgorszym scenariuszu.”
“Francis Ngannou jest niebezpieczny. Tak, i wiem, że może mnie znokautować. Trzeba to powiedzieć na głos. Ale jeśli tego nie zrobi, jeśli mnie nie trafi, to wierzę, że mogę wygrać tę walkę. Muszę tylko przetrwać pierwszą rundę i potem wygram walkę.”
A Wy jak obstawiacie potencjalną walkę Jon Jones vs. Francis Ngannou? Kto według Was by ją wygrał?
Zobacz także:
Poznajcie bliżej jego najbliższego przeciwnika, dla którego będzie to debiut w UFC.
Tyson Fury i Deontay Wilder z nową datą walki. Trzeci pojedynek między tymi dwoma czołowymi pięściarzami wagi ciężkiej po raz kolejny został przełożony.
