Jon Jones reaguje na przegraną Walkera: Jak dalej zamierzasz tak walczyć…
Mistrz wagi półciężkiej UFC, Jon Jones, skomentował niedawną przegraną Johnnego Walkera. Jeszcze jakiś czas temu Walker był wskazywany jako pewny przeciwnik mistrza i sam Bones był nim zainteresowany.
Po serii trzech efektownych zwycięstw przyszła pora na Brazylijczyka. Najpierw, w listopadzie, upadł pod ciosami Coreya Andersona (którego to ostatnio w rewanżu pokonał Jan Błachowicz), teraz przegrał decyzją z Nikitą Krylovem.
Jeszcze w 2019 roku Jones dość pewnie wypowiadał się o Walkerze, sugerując nawet, że widzi go jako przyszłego przeciwnika:
„Obawiam się Johnny’ego Walkera. Wiem, że prędzej czy później z nim zawalczę.
Doceniam jego energię. Wygląda na miłego gościa. Emanuje szczęściem i pozytywnością, to odświeżające. Wygląda jak taki gość, z którym chcesz wyjść na piwo. Jest spoko. Wygląda na spoko… Dopóki nie zawalczymy. Ale jak już go pokonam, znowu będzie spoko.”
Po obejrzeniu drugiej z rzędu porażki Brazylijczyka Jones przestał być pod tak dużym wrażeniem jak niegdyś. Na Twitterze napisał następujące słowa:
„Jak Johnny Walker zamierza tak dalej walczyć.. Zostawię wam dokończenie tego zdania.”
If Johnny Walker keeps fighting like this.. I’ll let you guys finish the sentence for me
— BONY (@JonnyBones) March 18, 2020
Wcześniejsze wygrane Walker odniósł w pierwszych rundach walk nad Khalilem Rountree, Justinem Ledetem i Mishą Cirkunovem. Każde zwycięstwo w czasie mniejszym niż dwie minuty (dwa poniżej jednej).
Jon Jones z kolei może „pochwalić się” trzema udanymi obronami pasa. O ile pokonanie Anthony’ego Smitha obyło się bez żadnych komentarzy, o tyle dwie kolejne walki pozostawiły wiele kontrowersji i wątpliwości po stronie mediów i kibiców. W lipcu, decyzją większościową, Jones zwyciężył z Thiago Santosem, a ostatnio, w lutym, jednogłośnie z Dominickiem Reyesem.
Obecnie w planie, mimo nadziei fanów i Jana Błachowicza, jest rewanż Jonesa i Reyesa.