Jon Jones jest do pokonania – podwójny mistrz Bellatora chce rewanżu!

Jon Jones jest do pokonania. Taką tezę postawił podwójny mistrz organizacji Bellator MMA Ryan Bader (27-5, 1 N/C). Amerykanin w przeszłości walczył z „Bonesem” i przegrał przez poddanie w drugiej rundzie.

Było to dawno temu, bo w lutym 2011 roku na gali UFC 126. Jones kompletnie zdominował wówczas Badera. Jednak dzisiaj sprawy mogłyby wyglądać zupełnie inaczej.

Jon Jones jest do pokonania – podwójny mistrz Bellatora chce rewanżu!

Co prawda od tamtej pory Jon Jones (26-1, 1 N/C) nadal jest niepokonany w zawodowych startach. Jedyna porażka „Bonesa” w rekordzie jest wynikiem dyskwalifikacji, a nie porażki w oktagonie.

Ryan Bader natomiast jest obecnie czołowym zawodnikiem wagi półciężkiej na świecie. „Darth” dzierży również pasy mistrzowskie wagi ciężkiej i półciężkiej Bellatora. Jest ich podwójnym mistrzem. Amerykanin przeżywa obecnie najlepszy okres w zawodowej karierze.

Dlatego właśnie twierdzi, że rewanż z Jonesem by wygrał. Dodaje, że poprzednie walki „Bonesa” z Dominickiem Reyesem i Thiago Santosem pokazują, że to już nie jest ten sam Jones, co dawniej:

„Pojawiający się zawodnicy są coraz lepsi, a na dodatek do jest wielka gra mentalna. Lata temu Jones był nietykalny. Nikt nie mógł z nim wygrać. Ale gdy zaczynasz dostrzegać, że inni zaczynają sobie z nim radzić, to przestajesz myśleć, że on jest niepokonany. Zaczynasz mówić: Ja bym tego faceta pokonał.

Dlaczego nie ja? Zobaczcie jak inni byli blisko wygrania z nim. Chcę tego starcia, bo Jones jest uważany za najlepszego. Jest największym wyzwaniem. Ja natomiast czuję, że jestem w najlepszej formie w życiu. Dlatego chcę do tego doprowadzić.”

Zanim jednak do tego dojdzie, Ryana Badera czeka rewanż z Cheickiem Kongo na gali Bellatora. Będzie to starcie o pas mistrzowski wagi ciężkiej. Pierwszy pojedynek między tymi zawodnikami zakończył się przez no-contest. Wszystko z powodu faulu Badera poprzez włożenie palców w oczy.