Jarrell Miller aresztowany. Były rywal Tomasza Adamka trafił za kratki!
Jarrell Miller wpakował się w kabałę. Amerykański pięściarz został aresztowany za rzekomą kradzież samochodu oraz włamanie z napaścią.
Z ustaleń śledczych wynika, że do zdarzenia doszło we wtorek w salonie Haims Motors na Florydzie. Pracownik placówki miał zostać zaczepiony przez kobietę, która twierdziła, że zostawiła telefon komórkowy w pojeździe. W momencie, kiedy sprzedawca poszedł po kluczyki, został zaatakowany przez Jarrella Millera.
Zobacz również
Według relacji mężczyzny 35-letni bokser złapał go od tyłu, żądając kluczyków. Następnie zawodnik powalił sprzedawcę, zabrał kluczyki, wsiadł do auta i odjechał.
Błyskawicznie okazało się, jakie głupstwo zrobił Miller, kradnąc Dodge Rama z zainstalowanym lokalizatorem, przez co policja nie miała większego problemu z ustaleniem miejsca pobytu Amerykanina. Mistrz zbrodni.
Na ten moment byłemu rywalowi Tomasza Adamka przedstawiono dwa zarzuty: kradzież i włamanie z napaścią. W środę Jarrell trafił do aresztu hrabstwa Broward.
ZOBACZ TAKŻE: KSW lepsze od UFC pod tym względem w 2023 roku! Przedstawiono statystyki nokautów! [WIDEO]
Co ciekawe, ostatni występ Jarrella Millera miał miejsce na hitowej – i dobrze płatnej – gali w Rijadzie, gdzie Amerykanin zmierzył się z Danielem Duboisem. 35-latek został zastopowany w ostatniej rundzie, tracąc tym samym zero w rekordzie.
