Jan Błachowicz po zdobyciu pasa UFC: Cieszę się, że nie musiałem grać kogoś, kim nie jestem
Jan Błachowicz w rozmowie z Przeglądem Sportowym opowiedział o zdobyciu pasa mistrzowskiego wagi półciężkiej UFC. Polak zaznaczył, że zależało mu na tym, by dojść na sam szczyt na własnych warunkach, czyli żeby nie wchodzić w machinę marketingową i dla poklasku nie udawać kogoś, kim nie jest.
Przypominamy, że Jan Błachowicz po tytuł mistrzowski wagi półciężkiej sięgnął pod koniec września na gali UFC 253 w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Znokautował tam w drugiej rundzie Dominicka Reyesa zostając pierwszym w historii UFC mistrzem wagi półciężkiej, który pochodzi z Europy.
Jan Błachowicz o zdobyciu pasa UFC: Cieszę się, że nie musiałem grać kogoś, kim nie jestem
Teraz Błachowicz robi objazdówkę po polskich mediach, gdzie chętnie udziela wywiadów i opowiada o swojej karierze, drodze na sam szczyt i planach na przyszłość.
W rozmowie z Przeglądem Sportowym przyznał, że cieszy się, iż na sam szczyt w mieszanych sztukach walki doszedł nie musząc udawać kogoś, kim nie jest:
„Nie musiałem grać kogoś, kim nie jestem i robić czegoś, co nie sprawiałoby mi frajdy. Cieszę się, że można było to zrobić po swojemu, nikogo nie udając. Nie wiem, czy w takiej grze bym się odnalazł, czy byłoby to fajne i przyjemne. Szedłem jednak inną drogą i dlatego ten sukces smakuje dziś lepiej.”
Błachowicz ma teraz czas na świętowanie i nie ukrywa, że wraz ze swoimi przyjaciółmi opija sukces, choć – jak to w jego przypadku zwykle bywa – robi to z głową:
„W życiu potrzebna jest równowaga, musi być czas na wszystko. Muszę się zrestartować, aby głowa odpoczęła. Jeśli raz pójdę na imprezę, to nic się nie stanie. Następnego dnia odpocznę i mogę wracać do treningu. Wiem, że wtedy będzie on mocniejszy, bo po prostu nabiorę głodu i będzie mi lepiej szło. Nie wolno też popadać w skrajność, bo gdybym świętował przez miesiąc, pewnie groziłby mi alkoholizm. A więc nie tędy droga (śmiech). Ale jeśli raz, to nawet trzeba.”
Cała rozmowa Przeglądu Sportowego z Janem Błachowiczem do sprawdzenia -> TUTAJ.
Zobacz także:
Gwiazdor KSW Mariusz Pudzianowski chętny na walkę z Piotrem Szeligą! “Pudzian” skomentował słowa Szeligi, które ten wypowiedział w rozmowie z portalem MMA.PL.
Trzeba przyznać, że debiut Tomasza Sarary w mieszanych sztukach walki jest wyczekiwany. Uznany kick-boxer do startu zamierza przygotowywać się pod okiem Mirosława Oknińskiego. Jak się okazuje pojawiło się zainteresowanie ze strony organizacji Fight Exclusive Night.