Jan Błachowicz o walce z Teixeirą na UFC 266: Między nami nie ma złej krwi, ale w oktagonie będzie dużo krwi
Mistrz wagi półciężkiej UFC Jan Błachowicz w rozmowie z UFC rozmawiał o zbliżającej się walce z Gloverem Teixeirą. Będzie to druga obrona mistrzowskiego pasa przez Polaka. W pierwszej obronie pokonał on na punkty Israela Adesanyę serwując mu pierwszą porażkę w karierze.
Pojedynek Błachowicz vs Teixeira będzie walką wieczoru gali UFC 266, która zaplanowana jest na dzień 4 września.
Jan Błachowicz o walce z Teixeirą na UFC 266: Między nami nie ma złej krwi, ale w oktagonie będzie dużo krwi
Polak – jak zresztą przy każdym zestawieniu ze swoim udziałem – ma wielki szacunek do Brazylijczyka i przestrzega o tym, że to może być najlepszy Glover Teixeira w jego karierze:
„Glover ma duże doświadczenie. Dostał walkę o pas w bardzo podobny sposób jak ja. Ma kilka porażek, ale zrobił świetną serię zwycięstw. Wreszcie dostał szansę walki o pas, a ja muszę uważać, bo to może być też jego ostatnia walka w karierze. Albo tytuł, albo ostatnia walka w karierze, więc to może być najlepszy Glover Teixeira w jego karierze.
Muszę być gotowy na jego najlepszą wersję. Ma dobry boks, dobre obalenia i wysoki poziom jiu jitsu. To twardy przeciwnik z ogromnym bagażem doświadczenia. Uważam jednak, że znajdę sposób, by pokonać go, znokautować i wygrać przed czasem.”
Błachowicz zaznacza także, że między nim a Brazylijczykiem nie ma złej krwi, choć kibice w oktagonie tej krwi zobaczą dużo:
„W głowie widzę, jak kończę go w stójce po ciosach albo kopnięciach. Będę szukał nokautu, ale miło będzie też przetestować swoje jiu jitsu na jego tle. Jednak ze względów bezpieczeństwa będę trzymał walkę w stójce. Nie ma między nami złej krwi, ale w oktagonie tej krwi będzie bardzo dużo.”
Zobacz także:
Mateusz Gamrot powróci do oktagonu już w lipcu. Przeciwnikiem “Gamera” będzie zaś Jeremy Stephens, który dla UFC stoczył już ponad 30 walk i mierzył się z wieloma gwiazdami światowego MMA.
Były pretendent do pasa mistrzowskiego organizacji Cage Warriors, Donovan Desmae (14-7, 7 KO, 3 Sub) zadebiutuje 5 czerwca w KSW. Belga przywita na polskiej ziemi na KSW 61 czołowy polski zawodnik kategorii lekkiej, Roman Szymański (13-6, 2 KO, 3 Sub).
Właśnie poznaliśmy rozpiskę gali PFL 2021 #4, na której kolejne pojedynki stoczą zawodnicy kategorii lekkiej oraz piórkowej. Wiadomo już z kim zmierzy się również Marcin Held (27-7).