Jan Błachowicz o rewanżu z Teixeirą i terminie powrotu: „Mam jeszcze czas żeby odebrać pas”
Jan Błachowicz nie załamuje rąk i ma w planach powrót na szczyt dywizji półciężkiej UFC.
„Cieszyński Książę” przegrał w walce wieczoru UFC 267 z Gloverem Teixeirą. Brazylijczyk poddał Polaka duszeniem zza pleców w drugiej rundzie.
Błachowicz miał problemy od samego początku starcia. Silną bronią Glovera były jego zapasy, dzięki którym dwukrotnie udało się obalić mistrza. Po udanym sprowadzeniu w drugiej rundzie, 42-latek zaszedł za plecy zawodnika z WCA i udusił go z tej pozycji. Była to pierwsza porażka Błachowicza od lutego 2019 roku, kiedy to musiał uznać wyższość Thiago Santosa.
Jan Błachowicz na konferencji prasowej
Zapytany o swój wczorajszy występ powiedział:
Zostałem w pokoju hotelowym, nie wiem, nie byłem dzisiaj mistrzem, on był, on jest. Potrzebuję czasu, żeby to przemyśleć, ale z pewnością coś było nie tak, nie byłem sobą. Nie chcę się tłumaczyć, pokonał mnie, wszyscy to widzieli. ale to nie jest koniec.
Wiadomość jaką były mistrz przekazał na konferencji jasno wskaże na to, że nie zamierza składać broni i ma w planach odzyskanie tytułu mistrzowskiego.
To nie jest koniec. Nie jestem typem, który się poddaje, nigdzie się nie wybieram i wrócę tu na pewno. Muszę odpocząć, przemyśleć ale na pewno zobaczycie mnie jeszcze w oktagonie.
Kiedy możemy spodziewać się powrotu Błachowicza do klatki?
W marcu. (…) On jest ode mnie trzy lata starszy, więc mam jeszcze czas, żeby ten pas odebrać. (…) Jeśli nadarzy się okazja na rewanż, to oczywiście ją podejmę, chciałby się zrewanżować każdemu rywalowi, z którym przegrałem. Na razie jednak nie ma na to szans, muszę najpierw wrócić i wygrać kilka walk.
Zobacz także:
Rewelacyjna gala w Abu Dhabi z aż trzema Polakami w rozpisce. W walce wieczoru wystąpi Jan Błachowicz a oprócz niego zawalczą też Marcin Tybura i Michał Oleksiejczuk.
Za nami najbardziej sportowe starcie gali MMA VIP 3! W pojedynku o pas mistrzowski organizacji MMA VIP wystąpili Michał “Wampir’ Pasternak oraz Kornel “Korniko” Zapadka.
Wspaniała seria Polaka przerwana. Daniel Skibiński (18-6) niestety przegrał w niecałą minutę z Tahirem Abdullaevem (12-1) na gali UAE Warriors 24 w Abu Dhabi.