Jake Paul o walce z Furym: Jest łatwiejszym rywalem niż Tyron Woodley
Amerykański youtuber, który spuszcza manto w bokserskim ringu byłym mistrzom mieszanych sztuk walki – Jake Paul o nadchodzącej walce z Tommym Furym opowiadał na specjalnej konferencji prasowej zorganizowanej w Wielkiej Brytanii.
Starcie Paul vs Fury będzie walką wieczoru gali bokserskiej, która odbędzie się już 18 grudnia w Amalie Arenie. Starcie to zakontraktowano w catchweight do 192 funtów.
Jake Paul o walce z Furym: Jest łatwiejszym rywalem niż Tyron Woodley
Paul, który w swojej karierze pokonywał już youtubera AnEsonGiba, byłego gracza NBA Nate’a Robinsona oraz mistrzów MMA – Bena Askrena i Tyrona Woodleya przyznał, że jego zdaniem Tommy Fury będzie łatwiejszym rywalem niż „T-Wood”, którego pewnie wypunktował w ostatniej walce:
„To łatwiejszy rywal niż Tyron Woodley. To młody dzieciak, który nigdy nie miał prawdziwej walki. Znokautuję go, bo nie ma szczęki. Tak naprawdę to nigdy nie został poważnie naruszony przez nikogo. Oni wszyscy myślą, że wygrają ze mną. Fury jest kolejnym. Myślą, że wejdą i pokonają mnie bez problemu, bo albo są zawodowcami albo mają przeszłość w UFC. Tak naprawdę nie rozumieją w co się pakują. To zabawne oglądać jak przegrywają na oczach całego świata. Dokładnie to samo stanie się z Tommym Furym, a ludzie potem powiedzą, że ten gość jak ja miał rację w tym wszystkim, co mówił.”
Tommy Fury to 22-letni brat mistrza wagi ciężkiej Tysona Fury’ego, który będzie wspierał brata w przygotowaniach do walki z youtuberem.
Zobacz także:
Patryk Kaczmarczyk (7-1) na twitterze postanowił skomentować zachowanie Marcina Wrzoska, który był bardzo zły po werdykcie na FAME MMA 12. ”Polish Zombie” po sześciu rundach przegrał z Kasjuszem Życińskim.
Pojedynek Piotra „Bestii” Piechowiaka z Krzysztofem Radzikowskim wywołał ogromną wrzawę w Ergo Arenie podczas gali FAME MMA 12. Zawodnicy zostawili dużo zdrowia w trakcie 9-minutowej batalii, co spotkało się z niesamowitym feedbackiem ze strony. Nie wszyscy byli jednak zachwyceni tym starciem. „Przeszedł koło mnie i miał zadyszkę” – podsumował występ Piechowiaka Maciej Kawulski.
To jest mocny materiał. Pojawiły się nagrania z punktu medycznego, gdzie Jacek Murański powędrował po swoim pierwszym pojedynku. ”Muran” w pewnym momencie krzyczał z bólu.