Irański Hulk ostrzega Martyna Forda i prezentuje swoją siłę! [WIDEO]
Kibice nie muszą dłużej czekać. Data, miejsce i rywal Martyna Forda jest już oficjalnie ogłoszony. Brytyjczyk drugiego kwietnia na gali Celebrity Boxing w Londynie zmierzy się z Sajadem Gharibi. ”Irański Hulk” w mediach społecznościowych postanowił udostępnić nowe materiały z treningów.
Martyna fani sportów walki dobrze znają z produkcji w 2016 roku. Mowa o filmie ”Undisputed IV”, gdy Ford zmierzył się z Yuri Boyką. Już w filmie Martyn Ford robił ogromne wrażenie, a jak będzie będzie w klatce KSW? Na te pytania odpowiedź dostaniemy już w 2021 roku.
”Irański Hulk” zaskoczy?
Martyn Ford walkę z ”Irańskim Hulkiem” traktuje osobiście. 39-latek nie tak dawno przekonywał, że zrobi wszystko, aby fani na długo zapamiętali nadchodzący pojedynek.
Bardzo chciałbym zorganizować wydarzenie, którego NIGDY nie zapomnicie, jest to dla mnie bardzo osobiste …. zostały powiedziane rzeczy, których nie da się cofnąć, przez wiele osób z jego kręgu. Powiem dokładnie co, na konferencji prasowej i zobaczycie dlaczego jest to dla mnie tak osobiste. Nie mogę obiecać wam najbardziej technicznej walki na świecie … ALE obiecuję wam, że dam z siebie wszystko i zrobię z tego wydarzenie, którego nigdy nie zapomnicie. Bardzo chciałbym wypchać tę arenę i mieć 20k krzyczących przyjaciół i rodziny, którzy pokażą temu facetowi, co to znaczy być wystarczająco silnym, by stanąć w obronie tego, w co się wierzy.
Sajad Gharibi w mediach społecznościowych opublikował już pierwsze nagrania z przygotowań. ”Irański Hulk” ostrzega najbliższego przeciwnika i prezentuje swoją siłę.
Zobacz także:
Już za nieco ponad miesiąc Mateusz Gamrot powróci do klatki UFC, gdzie stoczy swoją czwartą walkę w największej organizacji na świecie. Jak jednak zapatruje się na inne formuły walki? „Intryguje mnie” – odpowiedział Gamer na pytanie odnośnie organizacji WWE.
Konflikt Marcina Najmana z Jackiem Murańskim chwilowo stracił swój rozmach. Na horyzoncie pojawiła się jednak nowa niesnaska pomiędzy „El Testosteronem”, a… Mateuszem Murańskim.