MMA PLNajnowszeBoksHughie Fury lepszy od Mariusza Wacha. Kuzyn mistrza świata wypunktował Polaka

Hughie Fury lepszy od Mariusza Wacha. Kuzyn mistrza świata wypunktował Polaka

Hughie Fury (25-3, 14 KO) pokonał Mariusza Wacha (36-7, 19 KO) jednogłośną decyzją sędziowską podczas gali bokserskiej w Londynie.

Mariusz Wach

Na początku walki Wach zajmował miejsce na środku ringu. Obaj zawodnicy wyprowadzali ciosy i żaden z nich nie miał znaczącej przewagi. Kilka dobrych prostych Polaka doszło do celu.

W drugiej rundzie Fury ruszył do bardziej intensywnego ataku. Wach nie pozostawał jednak bierny i odpowiadał ciosami nawet cofając się. “Wiking” trafił naprawdę mocnym podbródkowym. Inicjatywa należała jednak do Anglika.

Kuzyn mistrza świata wywierał presję na polskim bokserze. Fury wyprowadzał więcej ciosów. Brytyjczyk często spychał rywala w kierunku lin. Musiał mieć się jednak na baczności ze względu na mocne odpowiedzi Polaka. W okolicach oka Fury’ego pojawiło się mocne rozcięcie.

Fury miał co prawda przewagę, lecz ciosy “Wikinga” były naprawdę mocne. Ważnym czynnikiem była też kontuzja – na twarzy Anglika było bowiem sporo krwi.

Nie ulegało raczej wątpliwościom, że Fury zyskiwał na kartach punktowych. Jego akcje były z pewnością skuteczniejsze.

Soczyste ciosy Anglika dochodziły do celu, również w kombinacjach. Kuzyn Tysona punktował kolejne rundy.

Mariusz Wach oczywiście zwyczajowo dla siebie pokazywał, że jest twardym pięściarzem. Mimo wszystko przewaga Brytyjczyka była niezaprzeczalna.

“Wiking” szukał swoich szans, ale przyjmował znacznie więcej od przeciwnika. Jeszcze pod koniec walki oglądaliśmy mocne wymiany. Ostatecznie jednak o wyniku musieli decydować sędziowie punktowi.

Decyzja sędziów była jednogłośna. 100-90, 100-90, 99-91 – wszyscy punktowali pojedynek na korzyść Fury’ego.

Zobacz także:

Joshua vs. Pulev – wyniki gali w Londynie

W Londynie czeka nas hitowa gala bokserska z Anthonym Joshuą w roli głównej. W ważnych pojedynkach również Mariusz Wach i Nikodem Jeżewski.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis