Henry Cejudo: Nigdy więcej nie zawalczę z TJ-em Dillashawem, nieważne ile mi zaoferują
Mistrz wagi muszej oraz ostatni pogromca TJ-a Dillashawa – Henry Cejudo (14-2) skomentował wpadkę dopingową Amerykanina, który stosował EPO podczas ich ostatniej walki (przegranej przez Dillashawa przez TKO po zaledwie 32 sekundach walki).
Cejudo, który teraz zmierzy się w walce o pas wyższej kategorii – dywizji koguciej – z Marlonem Moraesem (22-5-1) na UFC 238 w Chicago twierdzi, że nigdy więcej nie stanie w oktagonie na przeciwko Dillashawa:
“Nigdy więcej z nim nie zawalczę. To nie tak, że się go boję. Uścisnąłem jego rękę, taki jest sport. Ale MMA to nie baseball. Tutaj nie uderzasz piłeczki, tylko innego człowieka. Nie chcę więc mieć z nim już nic wspólnego.
Nie ma znaczenia, co by mi zaoferowali. W moich oczach TJ ma złe intencje. Nie mam ochoty z nim walczyć. Ja zawsze byłem wolny od dopingu.”
Zobacz również
Henry Cejudo nawiązał też do słów byłego mistrza wagi koguciej – Cody’ego Garbrandta, który zaznaczał, że Dillashaw świadomie stosuje doping:
“Słyszałem o TJ-u, ale nigdy wcześniej tego nie poruszałem. Podobno był na dopingu jeszcze długo przed USADĄ. Nawet Cody Garbrandt o tym mówił. Zwracał uwagę, że ten gość ma coś na sumieniu.”
