Heath Herring spasował…
O ile jednych UFC pomija w rozpiskach (vide mój wcześniejszy post), to z kolei inni- jak Heath Herring są rozchwytywani do tego stopnia, że muszą odmawiać walk.

Heath oświadczył, iż UFC zaproponowało mu walkę na październik, ale musiał odmówić, bo chce trochę wolnego, żeby pobyć z rodziną i znaleźć dobry team do trenowania, a także w końcu ocenić swój występ z Mino.
Jak dla mnie to Heath po prostu nadal ma dość po mordobiciu jakie zaaplikował mu Mino (wtedy wyglądał tak: click)
źródło: www.ufcmania.com