Halle Berry przyznała, że miała połamane kości po kopniakach od Valentiny Shevchenko
Hollywoodzka aktorka Halle Berry dla swojej najnowszej roli (a zarazem reżyserskiego debiutu) zaczęła trenować MMA. Mocno wspiera ją w tym mistrzyni wagi muszej Valentina Shevchenko, przy okazji… łamiąc aktorce kilka kości.
Produkcja nosi tytuł „Bruised”. W swoim pierwszym filmie jako reżyser Berry zagra również główną rolę. Opis fabuły z portalu Filmweb brzmi następująco.
„Berry wcieli się w zawodniczkę MMA imieniem Jackie. Po latach mniejszych i większych sukcesów, jej kariera sportowa leci na łeb na szyję. Tymczasem w jej życiu pojawia się Manny – 6-letni syn, którego porzuciła, by skupić się na sporcie. Jackie musi teraz pokonać swoje wewnętrzne demony, sprostać sportowej konkurencji w postaci młodszych, bojowo nastawionych zawodniczek i stać się matką, na którą zasługuje jej syn.”
Na planie znalazły się również profesjonalne zawodniczki MMA jak Amanda Nunes i Valentina Shevchenko. Aktorka ma z Kirgizką świetną relację i była nawet obecna na trybunach podczas jej walki mistrzowskiej na lutowej gali UFC 247 w Houston.
Co ciekawe sama Shevchenko jest pod wrażeniem umiejętności aktorki, która na potrzeby filmu zaczęła trenować MMA. Od kilku lat Berry trenuje zaś Muay Thai czy Jiu Jitsu.
O współpracy z Valetiną Shevchenko aktorka opowiedziała niedawno w Jimmy Fallon’s Tonight Show.
„Złamałam sobie coś wtedy. I wiecie co. Jest ok. Zawsze obrywałam, ale zdałama sobie sprawę, że jak idziesz ostro, to wiąże się z tym, że można się zranić. Wykonywanie tych różnych akrobacji wiąże się z tym.
W filmie walczyłam z prawdziwą mistrzynią wagi muszej UFC, Valentiną Shevchenko. I wiesz co? Wyprowadziła kilka prawdziwych kopnięć, które naprawdę przyjęłam i przy okazji złamała jakieś kości.
To bestia, ale nie mogła prosić o lepszą nauczycielkę, partnerkę na planie i do walki. Sprawiła, że stało się to realne dla mnie. Czułam się jakbym naprawdę walczyła. Sędzia w naszym filmie również jest naprawdę sędzia. Kilka razy mówił, że czuł się jakby oglądał prawdziwą walkę. Ona wniosła właśnie tyle mocy i autentyczności w nasze sceny walki.”