GROMDA: Popek jednak nie zawalczy? Po gali gra koncert… w Holandii!

W poniedziałek organizacja GROMDA ogłosiła, że ich nowym nabytkiem został „Popek”, czyli Paweł Mikołajów. Wielu ta informacja zdziwiła, m.in. z uwagi na fakt, że w ostatniej walce z Normanem Parke na FAME MMA doznał urazu dłoni. Fani doszukali się, że w informacji GROMD-y musi być coś nie tak, skoro dzień po gali nr 9. „Popek” gra koncert w Holandii, w mieście oddalonym o 1400 kilometrów!

Niedawno pisaliśmy, że organizacja walk bokserskich na gołe pięści GROMDA poprzez swojego Facebooka ogłosiła zakontraktowanie znanego w świecie showbiznesu, Pawła “Popka” Mikołajuwa. Raper wedle informacji ma wystąpić już na najbliższym wydarzeniu GROMDA 9, które odbędzie się 10 czerwca.

GROMDA: Popek po gali gra koncert w Holandii!

Wielu dziwiło się, że „Popek” MMA zamieni na walki bez rękawic. Szczególnie, że od długiego czasu boryka się z urazami dłoni. Pod postem pojawiało się wiele komentarzy, że „Popuś” będzie jedynie w studio. Organizacja podobny zabieg marketingowy zastosowała już w przeszłości, kiedy to chodziło o innego rapera Ryszarda Peję.

Doszukano się również, że Paweł Mikołajów dzień po evencie GROMDA 9, 11 czerwca gra koncert razem z Jano i Hinolem Polska Wersja w… Tilburgu, czyli klubie oddalonym od Warszawy o około 1400 kilometrów.

Raper na gołe pięści jeszcze nie walczył. Dotychczas miał dziewięć pojedynków w MMA, z czego wygrał cztery. Toczył boje w Wielkiej Brytanii. Po latach wrócił do sportu i zawalczył w KSW, gdzie stał naprzeciw Pudzianowskiego, Hardkorowego Koksa, „Stracha” i Erko Juna. Później zamienił KSW na FAME MMA, gdzie wygrał ze Stiflerem, a następnie przez kontuzję przegrał z Normanem Parke. Wcześniej miał jeszcze zmierzyć się z „Kizo”, ale wykluczył go uraz.