GROMDA 2: Dawid ”Maximus” Żółtaszek o finałowej walce: Ja chciałem dalej walczyć! [WIDEO]
Dawid Żółtaszek pokazał się z naprawdę dobrej strony podczas drugiego turnieju na gołe pięści w organizacji GROMDA. ”Maximus” przegrał w finałowej walce z Mateuszem Kubiszynem, który jest doświadczonym kick-boxerem oraz zawodowym bokserem. Zobaczcie co powiedział Żółtaszek o finałowej walce.
Dawid rozpoczął turniej od brutalnego nokautu w starciu z Dariuszem ”Kojotem” Rzepińskim. W półfinale była ciężka walka! ”Maximus” w trzeciej rundzie znalazł sposób na doświadczonego Łukasza Parobca. W finale Żółtaszek zdecydowanie przeważał. Miał przecież parę razy rywala na deskach. Twardy Mateusz Kubiszyn przetrwał ciężkie chwile, aby w trzeciej rundzie wystrzelić z mocnym uderzeniem. Po nim na twarzy Dawida pojawiło się rozcięcie i wiele krwi – lekarz postanowił przerwać walkę.
Dawid Żółtaszek był gotowy walczyć dalej!
Nie można odmówić charakteru dla Dawida Żółtaszka, który w rozmowie z naszym portalem zdradził, że mimo kontuzji był gotowy, aby dalej kontynuować walkę. ”Maximus” ma nadzieje, że już niebawem dostanie następną szansę od organizacji GROMDA.
Ja chciałem walczyć. Wiedziałem, że generalnie to była moja walka. Ja pamiętam co się stało po tym uderzeniu. Wiedziałem, że moje oko jest w kiepskim stanie. Pierwsze moje myśli były, że on mi wybił oko, albo coś takiego. Niestety decyzja sędziego jest jaka jest. Trochę niedosyt, ale takie są uroki walk na gołe pięści.
Cała rozmowa poniżej:
42-latek mieszkający na stałe w Wielkiej Brytanii należy do ścisłej czołówki jeśli mowa o kategorii ciężkiej w Polsce. Wojownik pochodzący z Wrocławia może pochwalić rekordem dwunastu zwycięstw i sześciu porażek. W tym większość pojedynków kończył przed czasem.
Żółtaszek ma za sobą walkę w ojczyźnie w organizacji DSF. W swojej bogatej karierze miał szansę zawalczyć na galach Superkombat, a jeszcze nie tak dawno, bo w 2017 roku miał duże wzywanie w Rosji. Dawid na evencie Tatneft World Cup po wielkiej wojnie przegrał z Turpalem Tokayevem.
Zobacz także:
Dana White potwierdza świetne zestawienie. Fani mogą już zacierać ręce
Częstochowianin już w sobotę stoczy najbliższy pojedynek. Zobaczcie byłego boksera na tarczy