Gordon Ryan mocno podupadł na zdrowiu. Poważne problemy pięciokrotnego Mistrza Świata ADCC!
Gordon Ryan mocno podupadł na zdrowiu, wobec czego zniknął z mediów społecznościowych – przynajmniej, jeśli chodzi o kontent czysto-sportowy.
Gordon Ryan przez jednych uważany jest za największego grapplera no-gi wszechczasów, a przez drugich za oszusta, który wszystko, co osiągnął, zawdzięcza niedozwolonym specyfikom. Niezależnie, jak postrzegacie jego postać, to nie można odmówić mu ogromnych umiejętności w BJJ.
Niestety, ostatni rok dla pięciokrotnego Mistrza Świata ADCC nie był zbyt udany. Amerykanin od jakiegoś czasu boryka się z poważnymi problemami zdrowotnymi, które uniemożliwiają mu normalne funkcjonowanie. Ba! King w 2023 roku nie stoczył żadnej walki, co więcej, nawet nie trenował.
Ostatnio Ryan częściej jest w szpitalu niż na macie. W maju ubiegłego roku Gordon przeszedł operację, ale choroba wróciła jak bumerang. Grappler ostatnio poinformował na swoich mediach społecznościowych, że ostatni miesiąc spędził w łóżku z powodu kłopotów z żołądkiem. Na dodatek stracił 9 kilogramów wagi.
Wszyscy moi bliscy wiedzą, że przez ostatni miesiąc w zasadzie byłem przykuty do łóżka. Praktycznie nie mogłem jeść, nie było także mowy o prawdziwym treningu. Dziś udało mi się wreszcie zrobić coś więcej niż tylko lekki trening. Pierwszy raz od dawna porządnie zrobiłem nogi na siłowni. Schudłem 9 kilogramów, teraz mieszczę się w limicie kategorii półciężkiej. Cóż pewnie jestem najlepiej dociętym gościem na świecie
ZOBACZ TAKŻE: Mateusz Gamrot w dół, a Oleksiejczuk w górę – czyli zmiany w karcie walk UFC 299!
Ciężko powiedzieć, kiedy Gordon Ryan powróci do regularnych startów. 28-latek pozostaje dobrej myśli, wierząc, iż nowe leki pomogą mu wrócić do pełni sił. Z pewnością traci na tym cała dyscyplina. Ryan rok temu podpisał lukratywny kontrakt z FloSports opiewający na kilka walk, lecz to musi jeszcze poczekać.