Gilbert Burns apeluje o walkę o pas: Kamaru Usman to mój kolega z klubu, ale…
Gilbert Burns apeluje o walkę o pas mistrzowski wagi półśredniej. Brazylijczyk na minionej gali UFC on ESPN 9 pewnie wypunktował byłego mistrza tej dywizji Tyrona Woodleya i teraz obrał cel ku tytułowi mistrzowskiemu.
Brazylijczyk totalnie rozbił byłego mistrza. Na przestrzeni pięciu rund sędziowie punktowali w jednoznaczny sposób: 50-45, 50-44, 50-44. Burns tym samym odniósł szóste zwycięstwo z rzędu. Było to zarazem czwarte zwycięstwo w kategorii półśredniej. Po wygranej nad pierwszym w rankingu Woodleyem “Durinho” staje się bardzo poważnym kandydatem do walki o mistrzowski pas.
Gilbert Burns apeluje o walkę o pas: Kamaru Usman to mój kolega z klubu, ale…
I właśnie o pojedynek o tytuł mistrzowski, Burns zaapelował w wywiadzie po walce. Daniel Cormier podszedł do największego zwycięzcy minionej imprezy i zadał mu pytanie o przyszłość.
Ten nie ma wątpliwości – jego celem teraz jest pas mistrzowski wagi półśredniej UFC:
„Jestem bardzo szczęśliwy. Trenowałem ciężko do tej walki. Wiedziałem, że mogę to zrobić. Wyzwałem Woodleya nie bez powodu. Teraz możecie mnie nazywać pierwszym pretendentem. Kocham mistrza Kamaru Usmana, to jest mój kolega klubowy, ale dajcie spokój… chcę pasa mistrzowskiego, chcę walki o niego! Kamaru, mam dla Ciebie dużo szacunku, ale jestem następny! Chcę walczyć o pas. Jeśli chcesz podjąć walkę w lipcu, to jestem gotowy. Nie mam żadnej kontuzji i chcę pasa!”
Kamaru Usman jeszcze do niedawna chciał walki z Conorem McGregorem. Jego nadzieje na starcie z Irlandczykiem rozwiał jednak Dana White sugerując, że Nigeryjczy zmierzy się z kimś z trójki: Colby Covington, Jorge Masvidal, Leon Edwards. Czy Gilbert Burns prześcignął właśnie całą tę trójkę?
Zobacz także:
UFC wraca w końcu do Las Vegas. Wyniki gali UFC on ESPN 9.
Za nami gala UFC on ESPN 9. Była to pierwsza z kilku kolejnych gal, które odbędą się w centrum UFC Apex w Las Vegas. Po wydarzeniu tradycyjnie przyznano bonusy za najbardziej efektowne występy.
Roman Szymański chce powitać Mateusza Legierskiego w Federacji KSW. Były pretendent do mistrzostwa dywizji piórkowej ma zamiar pokazać różnicę między polskim gigantem a czeską organizacją Oktagon MMA.