MMA PLNajnowszeBez kategoriiGeorges St. Pierre po UFC 94

Georges St. Pierre po UFC 94

pennzie02.jpg

Georges St. Pierre był niezwykle podekscytowany po swojej wygranej nad BJ Pennem. Nie tylko cieszył się z wygranej, ale i zdradził kilka ciekawostek dotyczących jego strategii na walkę z Pennem. Pełne wywiady znajdziecie na UFC.com, a poniżej tłumaczenie najciekawszych wypowiedzi z wywiadu po walce i z konferencji prasowej:

Byłem bardzo zdenerwowany, ciążyła na mnie ogromna presja, ale udało mi się. Bardzo ciężko trenowałem i dziś zostało mi to wynagrodzone. 

Nie gadam bzdur przed walką, nie obrażam przeciwnika, nie mówię, że zrobię to i tamto, że jestem najlepszy itd… mówię w oktagonie.

Chciałem by to był mecz zapaśniczy, ale nie na ziemi. Jeśli zeszlibyśmy do parteru, to byłby to pojedynek jiu-jitsu, ale to nie było moim celem. Zmusiłem go, żeby mnie odpychał cały czas, przez to dużo krwi nagromadziło się w jego ramionach i jego szybkie ręce przestały być takie szybkie. I to się właśnie stało. Jego uderzenie były całkowicie nieskuteczne.

Wiem, że złamałem go psychicznie po pierwszej rundzie. To był mój cel. Chciałem by pierwsza i druga runda były zapasami. BJ zawsze ostro atakuje na początku, bo ma mocne ręce. Więc chciałem go zmęczyć.

Jest bardzo twardy. Po 4 rundzie byłem wściekły, próbowałem go wykończyć, ale nie mogłem tego zrobić, on ciągle się bronił. Bardzo mnie to zaskoczyło.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis