Frank Mir chce rewanżu z Arlovskin, na dystansie pięciu rund

Frank Mir chce rewanżu z Andreiem Arlovskim. Panowie zmierzyli się parę tygodni temu, podczas UFC 191. Wygrał Białorusin po werdykcie sędziów, z którym nie wszyscy się zgadzali.

Czy życzenie Mira się spełni i ponownie stanie twarzą w twarz z Pit Bullem?

Arlowski pokonał Mira po bardzo wyrównanej walce. Decyzja tak naprawdę mogła by być przychylna dla obu zawodników. Walka była drugą walką wieczoru, a zawodnicy dowiedzieli się o niej na miesiąc przed galą.

Mir przyjął walkę mniej niż dwa tygodnie po nokaucie w pierwszej rundzie na Toddie Duffee, który był jego drugim KO w 2015r.

Trener Mira, Ricky Lundell, powiedział, że prośba o tę walkę została już przekazana włodarzom UFC. Tym razem chcą walki na dystansie pięciu rund, z minimum ośmioma tygodniami czasu na przygotowania.

Niestety Mir dosyć kiepsko się zaprezentował w walce z Arlovskim, jednak dla niektórych było to wystarczające, by przyznać mu zwycięstwo. Sędziowie się nie zgodzili z taką oceną i przyznali zwycięstwo Arlowskiemu. Mir chce więc kolejnej walki, z większą ilością czasu na przygotowanie się do niej.

Malki Kawa, menadżer obu zawodników, nie miał by nic przeciwko, gdyby taka walka nastąpiła, jeśli tylko zdanie UFC też jest przychylne

Arlovski kontynuuje w tej chwili passę czterech wygranych walk z rzędu i jest bliski walki o tytuł kategorii ciężkiej UFC.

Ze strony UFC nie ma żadnych oficjalnych informacji na temat walki Arlovski vs. Mir 2, ale jak widać obaj zawodnicy chętnie spotkali by się ponownie.