Ferrari o starciu z Łaszczykiem: To jest bokser, ja się w ogóle nie boje bokserów!
Amadeusz Roślik podczas wczorajszych ”rundek” wypowiedział się dwa razy o Kamilu Łaszczyku. ”Ferrari” jest pewny siebie przed potencjalnym starcie z uznanym pięściarzem. Byłaby to oczywiście walka w formule MMA. Podopieczny Mirosława Oknińskiego zapewnia, że nie boi się bokserów!
Roślik podczas programu miał przesłanie do niepokonanego pięściarza.
Kamil Łaszczyk idę po Ciebie mała s**o, słyszysz?! Podpisuj się na następnej gali nie mówię, nie promuje innych federacji. Podpisuj się Kamil, skopie Ci dupsko. Sam mnie zaczepiłeś i dostaniesz za to wpi**dol w MMA. Zobaczysz czym się różni boks od MMA k**rwa.
Całe wideo poniżej:
Ferrari mocno o Łaszczyku!
Amadeusz Roślik ponownie w mocnych słowach wypowiedział się o Kamilu Łaszczyku. ”Ferrari” zapewnia, że nie boi się pięściarzy!
Ferrari: Powiem Ci tak, kiedyś bardzo interesowałem się boksem. Śledziłem ciągle stronę bokser.org i widziałem tam jego. Jakby nie interesowałem się za bardzo jego osobą, ale jego walki kiedyś, kiedyś widziałem. Wiele lat temu, jakby kibicowałem mu. Pewnego dnia wchodzę, a on mnie obraża na internecie. To jest bokser stary, ja się w ogóle nie boje bokserów
Mateusz Kaniowski: Uważasz, że aż tak masz dobre zapasy?
Ferrari: Uważam, że jestem zawodnikiem MMA, a tam są dwie inne płaszczyzny niż boks i uważam, że jak na freak fightera jestem jednym z najbardziej kompletnych. Wiele osób mnie nie docenia przez zakłamany rekord z Polakiem. Tak to jest zakłamany. Niestety, w niektórych walkach z nim zostałem zwałowany. Tutaj ciężko go znokautowałem, tutaj go wypunktowałem – wygrałem, więc jest ten wałek. Jestem też od niego cięższy. Uważam, że w potencjalnej starciu z Kamilem Łaszczykiem po prostu bym go zmiażdżył, wgniótłbym go w ziemię. Uważam, że Bomba może być cięższym przeciwnikiem dla mnie niż Łaszczyk. Kamil jest lżejszy. Jeżeli będzie ważył z 70 kilo, a ja około 85… uważam, że będzie to po prostu g**łt. Oficjalnie zapraszam go do oktagonu. W końcu zobaczycie jak ja wypadnę na tle zawodowca.
Wspomniana wypowiedź poniżej:
Zobacz także:
Doszło do drugiego face to face pomiędzy Pawłem Bombą, a Amadeuszem Roślikiem. Zobaczyliśmy głębokie spojrzenie oko w oko po dzisiejszym programie ”rundki”, gdzie doszło też do konfrontacji słownej. Do samej walki dojdzie już w sobotę podczas High League 4 w Gliwicach.
Grzegorz Głuszcz to uczestnik najnowszej edycji Hotelu Paradise. A jak dobrze wiemy, uczestnicy tego tvnowskiego show często szukają swoich szans we freak fightach. Jednym z nich jest wspomniany Grzegorz, który chciał trenować w popularnym klubie Mirosława Oknińskiego. Piszemy “chciał”, bowiem został z niego wyrzucony!